Manchester United przerwał fatalną serię. Cztery gole "Czerwonych Diabłów" i wygrana z Leeds [WIDEO]

Manchester United przerwał fatalną serię. Cztery gole "Czerwonych Diabłów" i wygrana z Leeds [WIDEO]
Screen z Twittera
W pierwszym niedzielnym meczu 26. kolejki Premier League Leeds United przegrało na własnym boisku 2:4 z Manchesterem United. "Czerwone Diabły" przełamały fatalną serię i po raz pierwszy od ponad roku trafiły do siatki po dośrodkowaniu z rzutu rożnego.
Na drużynę prowadzoną przez Ralfa Rangnicka w ostatnich tygodniach spadło mnóstwo krytyki. Niemiecki szkoleniowiec w niedzielę zaskoczył, posyłając na boisko od pierwszej minuty Jesse'ego Lingarda. Anglik w podstawowym składzie Manchesteru United w Premier League nie znajdował się od ponad dwóch lat.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ekipa z Old Trafford od początku starała się przejąć inicjatywę. W 34. minucie wyszła na prowadzenie po dośrodkowaniu z rzutu rożnego. W ten sposób "Czerwone Diabły" nie trafiły samodzielnie do siatki od stycznia 2021 roku.
Fatalną serię przerwał Harry Maguire. Angielski stoper wykorzystał dośrodkowanie Luke'a Shawa i dał swojej drużynie prowadzenie. W doliczonym czasie gry wynik podwyższył Bruno Fernandes, korzystając z podania Jadona Sancho.
Wówczas wydawało się, że zespół z Manchesteru odniesie komfortowe zwycięstwo. Na początku drugiej połowy Leeds zdobyło jednak dwie bramki w ciągu nieco ponad minuty.
Najpierw do siatki w przepiękny sposób trafił Rodrigo. Zdecydował się na strzał z bardzo ostrego kąta, ale uderzenie okazało się na tyle mocne i precyzyjne, że zaskoczyło Davida de Geę. Po chwili do remisu doprowadził Raphinha.
Stracone gole nie podłamały "Czerwonych Diabłów", które w 70. minucie wróciły na prowadzenie. Drugą asystę zaliczył Jadon Sancho, który tym razem obsłużył Freda.
W końcówce goście przypieczętowali zwycięstwo dzięki bramce młodego Anthony'ego Elangi. Ostatecznie Manchester United wygrał więc 4:2 i umocnił się na czwartym miejscu w tabeli. Leeds jest 15.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik20 Feb 2022 · 17:00
Źródło: własne

Przeczytaj również