Mateusz Borek ostro o Legii Warszawa. "To nie są czasy, gdy generał wykonuje telefon i wzywa do wojska"

Mateusz Borek ostro o Legii Warszawa. "To nie są czasy, gdy generał wykonuje telefon i wzywa do wojska"
Marcin Kadziolka/Shutterstock
Mateusz Borek w mocnych słowach odniósł się do kryzysu w drużynie Legii Warszawa. W programie "Moc Futbolu" przejechał się po Dariuszu Mioduskim i Marku Gołębiewskim. - Ten klub jest mekką błędnych decyzji - stwierdził dziennikarz.
"Wojskowi" po porażce z Wisłą Płock znaleźli się na dni tabeli PKO Ekstraklasy. Mistrzowie Polski zamiast bronić tytułu muszą walczyć o utrzymanie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Mateusz Borek nie gryzł się w język, gdy mówił o sytuacji w stołecznym klubie. W mocnych słowach podsumował działania prezesa Dariusza Mioduskiemu i trenera Marka Gołębiewskiego.
- Od miesięcy ten klub jest mekką błędnych decyzji. Wszystko, co się dzieje, to jest nie tak. Nikt nie ma inteligentnej koncepcji, jak ukarać tych piłkarzy za takie, a nie inne wykonywanie swoich obowiązków - rozpoczął dziennikarz w programie "Moc Futbolu".
- Wypowiedzi Mioduskiego? Liczba absurdalnych zdań i myśli była porażająca. Też mu z drugiej strony współczuję. Widzę człowieka zmęczonego piłką, widzę, jak on się zmienił, jak nerwowo reaguje. Futbol go wypruł i zniszczył - dodał.
- To nie są czasy, gdy generał wykonuje telefon i wzywa do wojska. Ludzi trzeba szanować i normalnie traktować. Michał Świerczewski nie będzie kładł się na ziemi i oddawał trenera, bo Dariusz Mioduski tego chce - zaznaczył.
- Trener Marek Gołębiewski wszedł ze sto razy mniejszym doświadczeniem niż Czesław Michniewicz. Nagle musi zarządzać grupą piłkarzy, w której każdy ma swoje ego, swój świat i każdy chce być niewinnym w tej całej historii. Dostawał niemal w każdym meczu w łeb, pewnie na tę chwilę facet jest zdemolowany psychicznie i w ogóle odejdzie z klubu. Albo zaparkują go na pewien czas, by nie pokazywać go światu - podkreślił komentator.
- Ta drużyna gra beznadziejne. Skład na mecz z Wisłą Płock to była taktyczno-personalna amatorka. Jak można wystawić taki zespół? W pomocy był jeden zawodnik, który potrafi bronić. W jaki sposób chciał on to wygrać? Każda strata w środku boiska oznaczała zagrożenie bramki Boruca - podsumował Borek.
Redakcja meczyki.pl
Daniel Makarewicz13 Dec 2021 · 10:26
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również