Mateusz Borek znalazł nowe zajęcie dla Kuleszy. Widzi dla niego miejsce poza futbolem. "Mógłby zrobić furorę"
W ostatnim czasie Cezary Kulesza nie ma najlepszej prasy. Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej obwiniany jest za obecny kryzys federacji. Mateusz Borek na kanale "AntyFakty" przyznał, co jego zdaniem mógłby robić aktualny sternik naszego futbolu.
W ostatnim czasie Kulesza popełnił sporo błędów. Jednym z nich było z pewnością pozwolenie na udział w oficjalnej delegacji na mecz z Mołdawią Mirosławowi Stasiakowi, biznesmenowi, który swego czasu został skazany za korupcję w polskim futbolu.
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej utrzymuje co prawda, że sam nie zna Stasiaka, ale według mediów sprawa wygląda zupełnie inaczej. Zdjęcia i nagrania z wyjazdu ujawnił Krzysztof Stanowski z "Kanału Sportowego".
Jeden z jego wspólników, Mateusz Borek, w rozmowie z kanałem "AntyFakty" nie szczędził Kuleszy komplementów. Jego zdaniem obecny szef PZPN-u nadawałby się do walki w formule MMA.
Dziennikarz uważa, że Kulesza bardzo dobrze poradziłby sobie w oktagonie. Wydaje się jednak bardzo mało prawdopodobne, aby w najbliższym czasie sternik PZPN-u zdecydował się na taki ruch.
- Czarek to jest porządny facet z zasadami. Twardy. I myślę, że gdybyśmy mieli powiedzieć, kto by się nadawał do FAME'u z PZPN, to byłby to Czarek Kulesza - stwierdził Borek.
- Był mistrzem solówek. To twardy gość, który potrafi się bić. I mógłby tutaj zrobić furorę - ocenił dziennikarz, który od wielu lat zajmuje się także sportami walki.