Mecz Lecha Poznań z Legią Warszawa bez kibiców? Imprezy sportowe w Polsce coraz bardziej zagrożone

Epidemia koronawirusa torpeduje rozgrywki sportowe na całym świecie. Czy podobnie będzie w Polsce? Na razie zagrożona jest głównie organizacja imprez w halach. Nie ma jednak całkowitej pewności, że kibice obejrzą z trybun hitowy mecz Lecha z Legią w najbliższej kolejce Ekstraklasy.
W Polsce do tej pory zostało zdiagnozowanych jedenaście przypadków koronawirusa. Służby sanitarne już teraz apelują o wprowadzenie ograniczeń przy organizacji imprez masowych. Zalecenia obejmują zarówno zawody sportowe, jak i choćby koncerty.
- Główny Inspektor Sanitarny rekomenduje odwołanie wszystkich imprez masowych powyżej 1000 osób, organizowanych w pomieszczeniach zamkniętych - napisano w komunikacie GIS.
Bez udziału publiczności odbyło się już kilka imprez w różnych dyscyplinach sportu. Przy pustych trybunach rozgrywano choćby mecz Polski z Hongkongiem w ramach tenisowego Pucharu Daviesa. Kibice nie mogli obejrzeć też z bliska spotkania Spójni Stargard ze Startem Lublin w ekstraklasie koszykarzy. Z grą przy zamkniętych trybunach będą musieli sobie radzić też zawodnicy Stelmetu Zielona Góra. W Poznaniu odwołano zaplanowany na początek kwietnia półmaraton.
Sytuacja jest jednak rozwojowa i nie można wykluczyć, że wkrótce władze wprowadzą kolejne ograniczenia. Nie jest pewne, czy kibice będą mogli obejrzeć sobotni mecz Lecha z Legią. Adam Dawidziuk, dziennikarz od lat zajmujący się warszawskim klubem, twierdzi, że ostateczna decyzja w tej sprawie zapadnie do wtorku. Jego zdaniem istnieje spore zagrożenie, że ligowy hit zostanie rozegrany bez publiczności.
Lech na razie sprzedaje bilety w normalnym trybie. Uprawnionych do wejścia na mecz jest już ponad 21 tysięcy osób. Ostatni komunikat w sprawie organizacji meczu wydał 5 marca. - Nie lekceważymy spraw związanych ze zdrowiem kibiców, więc jesteśmy w kontakcie ze służbami. Nie wykluczamy, że przy bramach będziemy strzelać do Was… termometrami - pisał do swoich kibiców.
W innych krajach zagrożenie koronawirusem ma coraz większy wpływ na przebieg imprez sportowych. We Włoszech nie mogą wchodzić na nie kibice - przy pustych trybunach rozgrywane są choćby mecze piłkarskie. Ze względu na obawy o zdrowie publiczne odwołano m.in. słynny turniej tenisowy w Indian Wells.