Media: Co z kluczowymi piłkarzami Manchesteru City po werdykcie ws. Ligi Mistrzów? De Bruyne podjął decyzję

W poniedziałek Trybunał Arbitrażowy ds. Sportu ma wydać ostateczną decyzję w sprawie kary, jaką UEFA nałożyła na Manchester City za złamanie zasad Finansowego Fair Play. Anglikom grozi dwuletnie wykluczenie z europejskich pucharów. Według doniesień "Daily Mail" nawet po niekorzystnym werdykcie w zespole pozostanie Kevin De Bruyne.
W zeszłym roku UEFA zdecydowała się na wykluczenie Manchesteru City z dwóch kolejnych edycji europejskich pucharów. Dla angielskiej drużyny brak gry w Lidze Mistrzów byłby sportową oraz finansową katastrofą.
Włodarze "The Citizens" od razu odwołali się od decyzji do Trybunału Arbitrażowego ds. Sportu. Werdykt CAS ma zostać ogłoszony w poniedziałkowy poranek. Wszyscy w klubie oczekują na nią z niecierpliwością i sporą nadzieją na anulowanie kary.
Brak możliwości rywalizacji w Lidze Mistrzów mógłby być bowiem równoznaczny z utratą części czołowych zawodników, którzy nie zgodziliby się na grę wyłącznie na krajowym podwórku. Wcześniej z medialnych wypowiedzi Kevina De Bruyne można było wywnioskować, że pomocnik bierze pod uwagę zmianę barw klubowych.
Według dziennikarzy "Daily Mail" jest to już jednak nieaktualne. Belg zamierza podobno zostać w drużynie nawet wówczas, gdy kara wykluczenia z europejskich pucharów zostanie utrzymana.
Wszystko ma związek z sytuacją rodzinną zawodnika. De Bruyne oraz jego żona spodziewają się w tym roku trzeciego dziecka i nie chcą zmieniać otoczenia w niełatwym dla nich momencie.
Manchester City ma natomiast rozpocząć negocjacje w sprawie nowej umowy z Belgiem. Obecny kontrakt De Bruyne wygasa w czerwcu 2023 roku. Na jego mocy pomocnik inkasuje 280 tysięcy funtów tygodniowo.