Media: FC Barcelona ma wielkiego rywala do transferu Haalanda. Już trwają rozmowy
Erling Haaland może po sezonie odejść z Borussii Dortmund. Dziennik "Sport" twierdzi, że walkę o Norwega stoczą FC Barcelona i Manchester City.
Latem przyszłego roku wejdzie w życie klauzula, która umożliwi wykupienie Haalanda za 75-90 mln euro. To bardzo atrakcyjna kwota za tej klasy snajpera.
Choć Mino Raiola nie przesądza, że jego klient zmieni barwy, to taki scenariusz jest bardziej prawdopodobny niż dalsza gra 21-latka w Borussii Dortmund. Po reprezentanta Norwegii ustawiła się długa kolejka. "Sport" twierdzi, że na przodzie stoją Barcelona i Manchester City.
Dla pierwszego z tych klubów transfer Haalanda byłby istotnym elementem przebudowy drużyny. Dla Manchesteru City - od dawna oczekiwanym wzmocnieniem ataku.
Mistrzowie Anglii przed tym sezonem stracili Sergio Aguero. W jego miejsce chcieli pozyskać Harry'ego Kane'a, ale ich zabiegi o napastnika Tottenhamu zakończyły się fiaskiem. Pep Guardiola ma do dyspozycji jedynie Gabriela Jesusa i grupę graczy mogących występować w roli "fałszywej" dziewiątki.
"Sport" twierdzi, że Manchester City prowadzi już rozmowy w sprawie pozyskania Norwega. Na razie klub dość sceptycznie podchodzi do oczekiwań dotyczących pensji piłkarza i prowizji dla Raioli. Ma jednak finansowy potencjał, by zrealizować ten transfer.
Haaland w tym sezonie rozegrał szesnaście meczów w barwach Borussii. Strzelił w nich aż dziewiętnaście goli.