Media: Fenerbahce wyceniło Sebastiana Szymańskiego. Chce wielkich pieniędzy za reprezentanta Polski
Sebastian Szymański po zaledwie roku w tureckim Fenerbahce może po raz kolejny zmienić otoczenie. "Przegląd Sportowy Onet" donosi, powołując się na źródła znad Bosforu, że za reprezentanta Polski trzeba będzie zapłacić co najmniej 30 milionów euro.
Minionego lata pomocnik został przez Fenerbahce wykupiony z Dynama Moskwa. Szybko okazało się, że ten transfer był strzałem w dziesiątkę. Polak stał się jednym z kluczowych zawodników lidera ligi tureckiej.
W samych superlatywach o Szymańskim wypowiada się Kadir Onur Dincer z tureckiego dziennika "Milliyet". Nie ma wątpliwości, że Polak wyróżnia się nie tylko na tle kolegów z drużyny, ale i całej ligi.
- Stał się bardzo ważnym zawodnikiem, obok Dżeko i Tadicia najważniejszym, jeśli chodzi o ofensywę Fenerbahce. Pokazują to statystyki, ale jego wkład w grę jest większy, niż to, co widać w liczbach. Pomaga też w defensywie i zawsze walczy o piłkę - ocenił Dincer.
- Szymański udowodnił, jak klasowym jest piłkarzem. Chyba nikt nie spodziewał się po nim tak wysokiego poziomu gry w pierwszym sezonie w Fenerbahce. A on bardzo szybko się zaadaptował i pokazuje swoje możliwości. To jeden z najlepszych pomocników w lidze - powiedział.
Dincer nie wierzy w to, że Szymański mógłby po raz kolejny zmienić klub już zimą. Letni transfer jest jednak bardzo prawdopodobny. "Przegląd Sportowy Onet" pisze, że za Polaka trzeba będzie zapłacić 30 milionów euro.
- W transfer zimą nie wierzę, bo Fenerbahce walczy o bardzo ważne dla klubu mistrzostwo, gra też w Lidze Konferencji, ale latem Szymański może odejść - podkreślił turecki dziennikarz.