Media: Juventus może zrezygnować z Arkadiusza Milika. Szefowie klubu tracą cierpliwość do Polaka
Kariera Arkadiusza Milika w Juventusie przebiega bardzo niespokojnie. "Tuttosport" twierdzi, że władze Juventusu są coraz mniej zadowolone z Polaka.
Milik trafił do Turynu na zasadzie wypożyczenia z Olympique Marsylia. Początek miał bardzo dobry: strzelił kilka goli i wywalczył sobie miejsce w podstawowym składzie.
Ostatnie tygodnie są jednak mniej udane dla reprezentanta Polski. Ostatniego gola w Serie A strzelił na początku października. Jego posucha w rozgrywkach ligowych ciągnie się już od sześciu spotkań. Niewiele sytuację Polaka poprawił gol z Benfiką w Lidze Mistrzów.
Dziennik "Tuttosport" twierdzi, że po początkowym zauroczeniu szefowie Juventusu zaczęli patrzeć na Milika krytycznym okiem. Mają się nawet zastanawiać, czy na pewno warto po sezonie wykupić go z Marsylii.
Kluczowy dla przyszłości 28-latka miałby być początek przyszłego roku. Wtedy może zapaść decyzja, czy Juventus zdecyduje się na transfer definitywny.
Cena za reprezentanta Polski nie jest wygórowana. Jeśli Juventus zechce go pozyskać na stałe, będzie musiał wyłożyć 7 mln euro i 2 mln euro w postaci bonusów.
Milik okazję do podreperowania dorobku bramkowego będzie miał w niedzielę. Juventus zagra wtedy u siebie z Lazio.