Media: Reprezentant Polski był blisko uznanego klubu. Jego transfer został jednak storpedowany
W trakcie letniego okienka do Turcji przeprowadziło się już kilku reprezentantów Polski z Krzysztofem Piątkiem i Sebastianem Szymańskim na czele. Do tego grona mogło dołączyć kolejne nazwisko, ale transfer został wstrzymany przez obecny klub kadrowicza.
Kluby z Super Ligi dokonały tego lata kilku intrygujących transferów. Wilfred Zaha wzmocnił Galatasaray, Nani trafił do Adany, natomiast Sebastian Szymański zasilił szeregi Ferenbahce.
Były zawodnik Feyenoordu nie jest zresztą jedynym Polakiem, który ostatnio przeprowadził się do Turcji. Drogą tą podążyli też Adam Buksa, Krzysztof Piątek, Mateusz Lis, Jakub Kałuziński i Rafał Gikiewicz.
Dziennikarz Giannis Chorianopoulos podał, że grono to mogło zostać poszerzone o Damiana Szymańskiego. Defensywny pomocnik otrzymał bowiem konkretną propozycję z Galatasaray.
Mistrzowie Turcji złożyli nawet oficjalną ofertę AEK-owi Ateny. Grecy odrzucili jednak możliwość sprzedania swojego zawodnika za 4 miliony euro i do tematu - przynajmniej na ten moment - już nie wrócono.
28-latek występuje w AEK-u od 2020 roku i do tej pory zaliczył 119 występów. Jego umowa jest ważna do 30 czerwca 2027 roku.
Portal "Transfermarkt" wycenia kadrowicza Fernando Santosa na 2,5 mln euro. To najwyższa rynkowa wartość w karierze Szymańskiego.