Media: Skandal przed meczem Legii. Kibole pobili mężczyznę w klubowym fanshopie

W czwartek Legia Warszawa grała przy Łazienkowskiej z AEK-iem Larnaka. Przed pierwszym gwizdkiem arbitra w klubowym fanshopie doszło do skandalicznych wydarzeń - pobito kibica, który chciał kupić koszulkę "Wojskowych". O sprawie pisze TVN24.
Podopieczni Edwarda Iordanescu wygrali z Cypryjczykami 2:1, lecz nie zdołali awansować do fazy play-off Ligi Europy. W tym tygodniu powalczą o udział w Lidze Konferencji.
Przed spotkaniem z Larnaką do fanshopu Legii wszedł mężczyzna w koszulce innego klubu. Jak donosi TVN24, szybko został on otoczony przez kibiców "Wojskowych", którzy zaczęli go atakować.
- Mężczyzna odpowiedział że zaraz kupi koszulkę Legii, bo po to tu przyszedł. Poszedł do kasy z koszulką Legii, gdzie kilku kiboli dopadło go, powaliło na ziemię, skopało i rozbiło twarz prawdopodobnie kastetem. Zerwali z niego czerwoną koszulkę, zabronili mu kupić koszulkę Legii i wyszli. Mężczyzna został w sklepie cały zakrwawiony na twarzy, bez koszulki - relacjonuje świadek zdarzenia.
- Najbardziej nas zdziwiło to, że sytuacja eskalowała przez kilka minut, jak za tym mężczyzną w sklepie chodziła grupka kiboli i kazała mu zdejmować koszulkę. Ochrona mogła to zatrzymać, ale tego nie zrobiła i doszło do brutalnego ataku. Nigdy nie widzieliśmy na własne oczy takiej agresji - dodał.
Sprawą zajmuje się już policja. Po publikacji artykułu do sprawy krótko odniosła się Aleksandra Kalinowska, dyrektor ds. komunikacji i marketingu w Legii Warszawa.
- O zdarzeniu natychmiast została powiadomiona policja, z którą klub od początku współpracuje. Takie działanie jest standardową procedurą w przypadku każdego rodzaju incydentu. Do czasu zakończenia postępowania nie komentujemy sprawy - przekazała.