Media: Tyle potrwa przerwa Fernandesa. Fatalne wieści dla MU
Ruben Amorim ma do rozwiązania kolejny problem. Menedżer Manchesteru United w najbliższym czasie będzie musiał sobie radzić bez Bruno Fernandesa.
Kapitan "Czerwonych Diabłów" doznał kontuzji w trakcie niedzielnego meczu z Aston Villą. Z jej powodu boisko opuścił już po pierwszej połowie.
Dziennik The Telegraph twierdzi, że Fernandes będzie pauzował przez przynajmniej miesiąc. Gdyby te informacje się potwierdziły, Portugalczyk opuściłby sześć meczów. Ostatnim z tej serii byłyby derby miasta z Manchesterem City.
Amorimowi zależy na jak najszybszym odzyskaniu rodaka, bo jego drużyna w styczniu zagra trzy mecze wagi ciężkiej. Tydzień przed spotkaniem z City czeka ją mecz z Brighton w Pucharze Anglii. Miesiąc zamknie wyjazdowym spotkaniem z Arsenalem.
Absencja Fernandesa to kolejny problem dla Amorima. Portugalczyk obecnie nie może korzystać z usług Noussaira Mazraouiego, Bryana Mbeumo i Amada Diallo, którzy wyjechali na Puchar Narodów Afryki. Kontuzjowani są za to Harry Maguire czy Matthijs de Ligt.
Liczne nieobecności sprawiły, że Fernandesa w meczu z Aston Villą w środku pola zastąpił nominalny obrońca Lisandro Martinez. Z nominalnych środkowych pomocników Amorimowi zostali tylko Casemiro, Manuel Ugarte i Jack Fletcher.
Mimo tego Amorim zapewnia, że nie chce awaryjnych transferów do swojej drużyny. Manchester United w najbliższym czasie ma się koncentrować na sprowadzeniu Antoine'a Semenyo z Bournemouth.