Mendy odrzucił inne kluby dla Pogoni. "Miał kilka dużych ofert"
Benjamin Mendy został bohaterem jednego z najbardziej zaskakujących ruchów transferowych w Ekstraklasie. Tan Kesler opowiedział na łamach Interii o szczegółach dotyczących zakontraktowania Francuza.
W 2017 roku Manchester City zapłacił za Mendy'ego 57,5 mln euro. Rok później lewy obrońca sięgnął z Francją po mistrzostwo świata.
W ostatnich latach jego kariera brutalnie wyhamowała. Odbił się zarówno od Lorient, jak i FC Zuerich. Od lipca do połowy września był bezrobotny. Niedawno podpisał kontrakt z Pogonią.
Okazuje się, że Mendy miał inne oferty na stole. Uznał jednak, że najlepszym wyborem będzie kontynuowanie kariery w Szczecinie.
- Ten transfer to dla niego kolejna szansa. Rozmawialiśmy i jego motywacja do odbudowania się jest ogromna. Miał kilka dużych ofert, ale uznał, że Pogoń da mu najlepsze warunki, by wrócić do najwyższej formy. Wyraził też szczerą chęć, by stać się ważną częścią klubu. Powiedział nawet, że kiedy poznawał miasto i Pogoń, dostrzegł wiele podobieństw do Marsylii, swojego rodzinnego miasta - powiedział Tan Kesler w rozmowie z Interią.
- Byłoby nie fair, gdybym wspominał o konkretnych klubach, ale z mojej wiedzy wynika, że były przynajmniej dwie oferty z tureckich klubów i prawdopodobnie jedna z Arabii Saudyjskiej - dodał dyrektor sportowy.
Pogoń zajmuje obecnie dziewiąte miejsce w Ekstraklasie. W najbliższej kolejce zmierzy się z Lechią Gdańsk.