Messi znowu na Camp Nou. Nikt się tego nie spodziewał
W ostatnich dniach Leo Messi wrócił na Camp Nou. Okazuje się, że gwiazdor miał specjalny plan. O jego wizycie nie wiedział kompletnie nikt.
Przez ostatnie lata FC Barcelona rozgrywała mecze na Stadionie Olimpijskim i Estadi Johan Cruyff. Wszystko ze względu na przebudowę Camp Nou, która solidnie się przeciągnęła.
Stadion miał być gotowy w sierpniu, wrześniu i październiku. Koniec końców oddano go do użytku w listopadzie. Tydzień temu odbyło się otwarcie z udziałem kibiców "Blaugrany".
Na trybunach zasiadły blisko 22 tysiące fanów, które oglądały otwarty trening "Dumy Katalonii". Klub zamierzał w ten sposób przetestować logistykę przed rozegraniem na obiekcie pierwszego spotkania.
Później na stadion po czterech latach od odejścia z klubu wrócił Leo Messi. W poniedziałkowy poranek opublikował parę zdjęć z wizytacji, której dokonał w niedzielny wieczór. Fotografie znajdziesz TUTAJ.
Teraz hiszpańskie media ujawniły kulisy powrotu gwiazdora. RAC1 poinformowało, że 38-letni Argentyńczyk od początku zamierzał utrzymać wizytę w pełnej tajemnicy do samego końca.
O jego przylocie nie wiedziały również władze Barcelony. Dopiero pilnujący stadionu strażnicy poinformowali przełożonych, że Messi jest na miejscu. Wówczas zezwolono mu na wejście.
38-letniemu Argentyńczykowi towarzyszył Rodrigo de Paul - klubowy kolega z Interu Miami. To on wykonał fotografie, które po kilku godzinach znalazły się w mediach społecznościowych.
W latach 2004-2021 Messi zanotował w sumie 778 oficjalnych występów w barwach Barcelony. Zdobył 672 bramki, zaliczył 303 asysty. Wygrał z ekipą wszelkie możliwe rozgrywki.