Michał Listkiewicz szczery do bólu. "To był przyjaciel domu. Obnażał się przy mnie, dotykał w różne miejsca"

Michał Listkiewicz w rozmowie z "Super Expressem" wyznał, że jako dziecko był ofiarą molestowania. Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej dodał, że tych haniebnych czynów dopuścili się "przyjaciele domu".
Listkiewicz zdecydował się opowiedzieć o swoich wstrząsających przeżyciach z dzieciństwa. Były prezes PZPN najpierw na Twitterze wyznał, że padł ofiarą dwóch pedofilów. Teraz działacz odważył się na szczery wywiad dla "Super Expressu".
- Był taki ksiądz, no można powiedzieć, że właśnie przyjaciel domu. Od niego się zaczęło w moim przypadku. Miałem wtedy 6-7 lat, na pewno nie więcej. Obnażał się przy mnie, dotykał mnie w różne miejsca. Straszne. To powoduje niezwykłą traumę i niestety poczucie wstydu - powiedział Listkiewicz.
- Miałem też nieprzyjemne wspomnienia ze znanym aktorem, też przyjacielem rodziny. On już nie żyje, zresztą później wyszły na jaw te jego zboczenia. Mechanizm był podobny, u nas w mieszkaniu, obmacywanie, dotykanie mnie, obnażanie się - dodał.
67-latek nie ukrywa, że po takich przejściach przez długi czas zmagał się ze stanami depresyjnymi.
- To straszliwie upokarza, obniża poczucie wartości Ale podkreślam: mówiąc to nie chcę zemsty, nie szukam zadośćuczynienia - zaznaczył.
- Szczęście w nieszczęściu, że w moim przypadku nie doszło do gwałtów. Nie wiem, czy się bali, czy jednak hamowali ze względu na rodziców, czy nie było dostatecznie dobrej okazji... Ale, jak mówię, na pewno miało to wpływ na moje życie - zakończył.