Michał Probierz wytłumaczył porażkę Cracovii. "Nasza kołderka była za krótka"

Cracovia zakończyła rok bolesną porażką z Lechią Gdańsk 0:3. Michał Probierz po meczu nie krył się z pretensjami do piłkarzy.
"Pasy" były zdecydowanie słabsze od Lechii. Probierz tłumaczy to brakami kadrowymi.
- Nasza kołderka była za krótka, nie przykryliśmy się jak powinniśmy. Rodin ma złamany nos i nie dało rady żeby grał, Siplak pauzował za kartki, mieliśmy też inne urazy, co było dużym problemem. Niektórzy zawodnicy wyglądają gorzej po przejściu koronawirusa, ale nie ma co się usprawiedliwiać. Zagraliśmy bardzo słabe spotkanie, Lechia wygrała zasłużenie - podsumował Probierz.
Trener Cracovii nie ukrywa, że ma pretensje do niektórych ze swoich piłkarzy.
- Jestem bardzo zły na to, jak graliśmy. Wielu zawodników czeka rozmowa i niektórzy muszą bardziej walczyć o swoje, żeby grać - podkreśla Probierz.
Cracovia pierwszą część sezonu zakończyła z dorobkiem szesnastu punktów. Warto jednak pamiętać, że startowała do rozgrywek z pięcioma ujemnymi oczkami. Była to kara za korupcję.