Milik nie podniósł się z ławki rezerwowych. "Czuję sportową złość"

Milik nie podniósł się z ławki rezerwowych. "Czuję sportową złość"
Oleksandr Osipov / shutterstock.com
Arkadiusz Milik czuję sportową złość po rewanżowym meczu Napoli z PSG. Polak nie zagrał w nim ani minuty.
Carlo Ancelotti w podstawowym składzie wolał Driesa Mertensa. Gdy w końcówce Belg doznał kontuzji, trener Napoli wolał wpuścić na boisko Adama Ounasa.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Czuję sportową złość. Trzeba jednak też zrozumieć trenera. Taka była sytuacja na boisku. W końcowych minutach się broniliśmy. Potrzebny był zawodnik, który ma większą szybkość i może być bardziej pożyteczny w kontrze - powiedział polski napastnik w rozmowie z Polsatem Sport.
Napoli nie dało się pokonać PSG - w obu meczach padły remisy. W Paryżu było 2:2, w Neapolu - 1:1.
- Wydaje mi się, że dobrze zagraliśmy oba spotkania. Piłka nożna to gra zespołowa, gra jedenastu ludzi. Tworzymy drużynę na boisku i to jest najważniejsze - stwierdził Milik.
Napoli w sobotę zagra z Genoą. Milik liczy na wytęp w tym meczu.
- Myślę, że dostanę szansę. Mam nadzieję, że złapię trochę minut przed zgrupowaniem reprezentacji i już na nim - przyznał Milik.
Redakcja meczyki.pl
Kamil Kaczmarek07 Nov 2018 · 09:07
Źródło: Polsat Sport

Przeczytaj również