Mistrz świata wydał werdykt. Oto, co sądzi o PKO BP Ekstraklasie

Benjamin Mendy przedstawił wnioski z treningów i gry w PKO BP Ekstraklasie. Słowa mistrza świata świadczą o jednym.
We wtorkowy wieczór Pogoń Szczecin przegrała z Widzewem Łódź 0:1. Tym samym pożegnała się z Pucharem Polski. Jedyne trafienie w 35. minucie rywalizacji zaliczył Andi Zeqiri.
Mecz z ławki rezerwowych obserwował Benjamin Mendy, który odpoczywał po występach w spotkaniach z Jagiellonią Białystok oraz GKS-em Katowice. Szczerze ocenił grę kolegów.
- Bardzo zależało nam na sukcesie w tych rozgrywkach i naprawdę chcieliśmy coś osiągnąć w pucharze. Jesteśmy mocno rozczarowani tym wynikiem. To nie tak miało wyglądać - oznajmił.
Mendy ocenił również swoje początki w PKO BP Ekstraklasie i samą ligę. Przyznał, że jest pozytywnie zaskoczony tym, co zobaczył. Ujawnił też, którego ligowca znał już wcześniej.
- Od pierwszych dni w Pogoni czuję się w porządku. Ludzie są mili, miasto jest bardzo ładne. Mamy naprawdę solidny zespół i musimy dać z siebie jeszcze więcej, bo nasi kibice na to zasługują. W drużynie mamy naprawdę wszystko, czego potrzeba, aby dobrze prezentować się na boisku. Wiem, że wyniki nie są dobre i to musi się zmienić. Polska liga jest naprawdę silna, fizyczna. Drużyny dużo biegają, jest w niej wielu graczy o wysokiej jakości. Jestem pozytywnie zaskoczony tym, z czym się spotkałem - przyznał w rozmowie z TVP Sport.
- Kamila Grosickiego znam jeszcze z dawnych lat, jak występowałem w Olympique'u Marsylia. On wtedy był piłkarzem Stade Rennes, rywalizowaliśmy przeciwko sobie. To świetny zawodnik, który może być zarówno skrzydłowym, jak i napastnikiem. Ma dużo jakości, bardzo dobrze rozumie piłkę i to widać na każdym kroku. Osiągnął wiele w swojej karierze. Chciałbym pomóc mu w tym, aby mógł się cieszyć z trofeum w Szczecinie - dodał.
Mendy jest związany z Pogonią do końca obecnych rozgrywek. 31-letni Francuz ma za sobą 10 występów w narodowych barwach. Portal Transfermarkt wycenia go aktualnie na milion euro.