Mnóstwo emocji w hicie Ekstraklasy! Legia Warszawa zatrzymana, niespodziewany bohater Pogoni Szczecin [WIDEO]
![Mnóstwo emocji w hicie Ekstraklasy! Legia Warszawa zatrzymana, niespodziewany bohater Pogoni [WIDEO] Mnóstwo emocji w hicie Ekstraklasy! Legia Warszawa zatrzymana, niespodziewany bohater Pogoni [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/big700/422/635428849145c.jpg)
Legia Warszawa zremisowała z Pogonią Szczecin 1:1 (1:0). Mecz obfitował w interesujące wydarzenia - kibice zobaczyli piękne gole, parady po rzutach karnych i kilka zmarnowanych okazji.
Spotkanie Legii i Pogoni emocji dostarczyło już w pierwszym kwadransie. Jeszcze przed upływem 10. minuty ukarany został Artur Jędrzejczyk, który był zdziwiony decyzją arbitra.
Zdziwieni mogli być także kibice "Portowców", gdy w 13. minucie dobry strzał oddał Maciej Rosołek. Ostatecznie jednak strzał 21-latka zatrzymał się na słupku.
Nieco przygaszona Pogoń odżyła w kolejnych minutach. Najpierw z dystansu próbował Damian Dąbrowski, a następnie do siatki trafił Luka Zahović, którego gol nie został uznany z powodu spalonego.
Niemniej przyjezdni zdołali utrzymać impet i długimi fragmentami to oni wyglądali lepiej w meczu na Łazienkowskiej. Ich próby były jednak nieskuteczne, co w 37. minucie mogła wykorzystać Legia.
Wówczas jednak świetnie zachował się Bartosz Klebaniuk, który odbił strzał rywala. 20-latek nie miał jednak nic do powiedzenia przy uderzeniu Filipa Mladenovicia.
Co więcej, "Wojskowi" mogli podwyższyć swoje prowadzenie jeszcze przed przerwą. Doskonałą okazję miał Carlitos, lecz Hiszpan popełnił kosztowny błąd i zmarnował rzut karny. Doskonale w tej sytuacji zachował się Klebaniuk, którego mocno krytykowano za pucharowy występ przeciwko Rekordowi Bielsko-Biała (4:3).
Po zmianie stron Pogoń chciała ruszyć do odrabiania strat, lecz o mały włos nie przegrywała różnicą dwóch trafień. Carlitos strzelił gola, lecz, tak jak w wypadku uderzenia Zahovicia, bramka ostatecznie nie została uznana.
Na kolejną dobrą sytuację trzeba było czekać do 51. minuty. Vachan nieźle przymierzył z wolnego, ale świetnie interweniował Kacper Tobiasz. Wynik korzystny dla Legii nie utrzymał się jednak długo.
W 52. minucie Jakub Bartkowski wykorzystał dobre dośrodkowanie z rzutu rożnego i uderzył nie do obrony dla golkipera "Wojskowych".
To wyraźnie napędziło przyjezdnych, którzy w kolejnych minutach regularnie testowali Tobiasza. Młody zawodnik wyszedł z opresji obronną ręką, odbijając strzały Kucharczyka i Grosickiego.
Ostatnie minuty sobotniego meczu były znacznie bardziej spokojne. Legia koncentrowała się na obronie remisu, zaś "Portowcy" nie potrafili przechylić szali zwycięstwa na swoją korzyść. Skończyło się na 1:1 (1:0).