Mocna opinia o Arkadiuszu Miliku. "Król goli bezużytecznych"

Włoski dziennik "Corriere dello Sport" sprawdził, jak na dorobek punktowy swoich drużyn wpływają bramki zdobywane przez czołowych napastników Serie A. Zestawienie wypadło blado dla Arkadiusza Milika.
Reprezentant Polski w tym sezonie Serie A strzelił dziesięć goli, ale niewiele z nich decydowało o wynikach meczów Napoli. "Corriere dello Sport" wskazało zaledwie dwa takie przypadki. - Jest królem goli bezużytecznych - komentuje dziennik.
Sposób, w jaki gazeta stworzyła tę statystykę, wywołał spore kontrowersje. Podważył go jeden z portali kibiców Napoli, który wykazał, że po odjęciu goli Milika z dorobku punktowego jego drużyny ubyłoby aż dziewięć punktów. Napoli straciłoby trzy punkty w meczu z Bolonią, dwa z Lazio i cztery dwumeczu z Lazio.
"Corriere dello Sport" doceniło za to Krzysztofa Piątka. Włoscy dziennikarze wyliczyli, że jego trzynaście goli przełożyło się na dziesięć punktów dla Genoi. Łącznie klub Polaka po pierwszej rundzie ma na koncie dwadzieścia "oczek".
- Gole są tak samo ważne tylko w grach Fantasy. Na boisku każde trafienie ma inne znaczenie - zauważa włoska gazeta. - Piątek miał większy wpływ na wyniki swojej drużynie niż Cristiano Ronaldo - podkreśla "Corriere dello Sport" w komentarzu do przedstawionych danych.