Mógł pracować w Legii zamiast Iordanescu. Koszmarny bilans znanego trenera
Legia Warszawa szuka nowego szkoleniowca. Swego czasu do pracy w stolicy przymierzany był Aleksiej Szpilewski. Obecnie pracuje on w Rosji, gdzie radzi sobie po prostu fatalnie.
Po rozstaniu z Goncalo Feio Michał Żewłakow rozmawiał z wieloma szkoleniowcami. Rozważano między innymi zatrudnienie Aleksieja Szpilewskiego.
Ostatecznie wybór padł na Edwarda Iordanescu. Kadencja Rumuna trwała zaledwie przez kilka miesięcy - zwolniono go po niedawnej porażce z Pogonią Szczecin w Pucharze Polski.
Nie jest jednak wykluczone, że w przypadku Szpilewskiego wyniki byłyby jeszcze gorsze. Białorusin od czerwca pracuje w rosyjskim Pari NN.
Tam radzi sobie po prostu koszmarnie. Jego zespół w 20 oficjalnych spotkaniach poniósł aż 16 porażek. Wygrał trzykrotnie i zanotował jeden remis.
- Iordanescu to Iordanescu. Ale co robi przymierzany do Legii Szpilewski w Rosji, to głowa mała - skwitował na platformie X Mateusz Borek.
Legię tymczasowo prowadzi obecnie Inaki Astiz. Do zatrudnienia nowego szkoleniowca ma dojść w czasie listopadowej przerwy reprezentacyjnej.