Mourinho: Nie mamy kontroli nad błędami arbitrów, a także nad tym, że rywal ma szczęście

Manchester United zupełnie niespodziewanie przegrał dzisiaj z Watford FC 1:3. Jose Mourinho przyznał po meczu, że jego podopiecznym zabrakło szczęścia. Portugalczyk znowu miał sporo do zarzucenia arbitrom.
Zdaniem opiekuna "Czerwonych Diabłów" przy pierwszej bramce dla gospodarzy faulowany był Anthony Martial.
- To była oczywista sytuacja. Myślę, że nie ma tutaj dyskusji. To była tak oczywista sytuacja, jak w ubiegłym tygodniu podczas meczu z Manchesterem City, ale to coś, czego nie mogę kontrolować - mówił cytowany przez oficjalną stronę klubu.
- Sądzę, że w pierwszej połowie, przez pierwsze 25-30 minut, nie graliśmy dobrze, lecz to jest coś, nad czym mamy kontrolę, nad czym możemy pracować i co możemy poprawić - stwierdził Jose Mourinho.
- A błąd arbitra oraz sędziego liniowego jest czymś, czego nie mogę kontrolować. Nie mogę zrobić niczego, żeby to poprawić - tłumaczył 53-letni szkoleniowiec.
- W drugiej połowie byliśmy znacznie lepsi. Zdobyliśmy bramkę wyrównującą, a potem byliśmy zespołem, który dążył do zwycięstwa. Wtedy Heurelho Gomes popisał się kapitalną interwencją [przy strzale głową Zlatana Ibrahimovicia - red.] i szczęście znowu jest przeciwko nam, a to coś czego nie możemy kontrolować - zapewniał menedżer Manchesteru United.
- Nie możemy kontrolować decyzji arbitrów, nie możemy kontrolować tego, że rywal ma szczęście. Jedyną rzeczą jaką możemy kontrolować i nad czym możemy pracować, są nasze indywidualne i zespołowe błędy - zakończył Mourinho.