Mourinho opowiedział o kulisach transferu De Bruyne. To dlatego odszedł z Chelsea. "Był po prostu dzieciakiem"
Kevin De Bryune obecnie jest jedną z największych gwiazd Manchesteru City. Dawniej Belg był zawodnikiem Chelsea, ale na Stamford Bridge nie zrobił wielkiej kariery. O powodach opowiedział Jose Mourinho.
Ofensywny pomocnik w drużynie z Londynu rozegrał zaledwie dziewięć oficjalnych spotkań. Za wyniki "The Blues" odpowiadał wówczas Jose Mourinho.
Portugalczyk po latach przyznał, że wcale nie chciał sprzedawać De Bruyne do innego zespołu. Według niego to sam piłkarz naciskał na transfer. "The Special One" opowiedział o szczegółach.
- Pojechaliśmy na okres przygotowawczy do Azji. Byliśmy w Indonezji, Tajlandii, a Kevin miał zostać wypożyczony do Niemiec. Powiedziałem klubowi, że chcę, aby został. Zaczął sezon w Premier League od gry w wyjściowym składzie - wspomina Mourinho.
- Potem graliśmy w Pradze, w Superpucharze Europy, przeciwko Bayernowi. On nie zagrał w tym meczu i następnego dnia powiedział, że chce wyjechać - ujawnił.
- Rozegraliśmy drugi mecz w Premier League, przeciwko Manchesterowi United na Old Trafford. Było 0:0. Zaczął na ławce rezerwowych, zagrał kilka minut. Ale to mu nie wystarczało, więc chciał odejść - dodał.
- Kiedy jesteś w Chelsea, możesz to zrobić, przyjdzie ktoś inny. To były po prostu dzieciaki, które nie mogły doczekać się gry. Ich kariery pokazują, że mieli rację, ale to nie zależało ode mnie. Inni powiedzą, że ich wypchnąłem, lecz to oni chcieli odejść - skwitował.