Niespodziewany transfer na linii Legia-Widzew? Piłkarz "Wojskowych" chce grać znacznie częściej [NASZ NEWS]

Niespodziewany transfer na linii Legia-Widzew? Piłkarz "Wojskowych" chce grać znacznie częściej [NASZ NEWS]
Norbert Barczyk / Press Focus
Podczas zimowego okienka transferowego może dojść do transferu na linii Legia Warszawa - Widzew Łódź. Gabriel Kobylak jest w hierarchii za Kacprem Tobiaszem i Dominikiem Hładunem, a w poprzednim sezonie był ’’jedynką” Radomiaka Radom. Ale zarówno bramkarz, jak i zespół Daniela Myśliwca mają też inne opcje.
Kobylak jest młodzieżowcem, co w przypadku piłkarza na odpowiednim poziomie znacznie ułatwia trenerowi dobór składu zważając na Pro Junior System. Widzew mógłby zdecydować się na wypożyczenie bramkarza Legii, jeśli z drużyny odejdzie Henrich Ravas. A jego transfer do New England Revolution jest bardzo prawdopodobny.
Dalsza część tekstu pod wideo
Ravas występuje w Widzewie od początku sezonu 2022/23 i od półtora roku jest pewniakiem do gry podstawowym składzie. Oferta z MLS jest dla niego bardzo kusząca i sam klub zapewne sporo zarobi. W kadrze zespołu są jeszcze Jan Krzywański i Jakub Szymański, ale żaden z nich nie jest szykowany do gry wiosną jako ’’jedynka”.
Gabriel Kobylak grał w Ekstraklasie w barwach Radomiaka w sezonie 2022/23. Rozegrał 29 spotkań i ewidentnie bez sensu dla jego rozwoju byłoby zostawienie go w Warszawie na rundę wiosenną. Wcześniej doświadczenie łapał też w 1. lidze, gdzie uzbierał 50 występów w Puszczy Niepołomice. Dziś jest trzecim bramkarzem w drużynie Kosty Runjaicia.
W stołecznej drużynie jest zdecydowanie za dużo bramkarzy. Jesienią kadra pierwszej drużyny liczyła ich czterech, a każdy z nich swoje już w Ekstraklasie bronił. Kacper Tobiasz to numer jeden i do tego młodzieżowiec, Dominik Hładun to pewny numer dwa naciskający na wychowanka Legii, do tego Gabriel Kobylak (też młodzieżowiec) i Cezary Miszta, który już tych warunków nie spełnia, jest z rocznika 2001.
Zimą na pewno odejdzie jeden z tej ostatniej dwójki, a najlepszym rozwiązaniem byłyby wypożyczenia Kobylaka i Miszty. Przy tym można włączyć do kadry pierwszego zespołu 15-letniego Jakuba Zielińskiego, który pokazywał się z dobrej strony w rezerwach w rywalizacji z Ruchem Chorzów i Koroną Kielce w Pucharze Polski.
Z Legią Warszawa pożegnało się już dwóch zawodników - pomocnik Patryk Sokołowski, który wypełnił swój kontrakt i obrońca Lindsay Rose - on z kolei rozwiązał umowę za porozumieniem stron i przeniósł się do greckiego Arisu Saloniki. Na liście zawodników do odejścia są Igor Charatin, któremu nie przeszkadza brak gry w pierwszym zespole i można się spodziewać, że z klubem zimą pożegna się też Makana Baku.
Nie przesądzamy, że dojdzie do transferu Kobylaka do Widzewa Łódź, ale taki temat istnieje. Jeśli klub zdecyduje się na wybór innego bramkarza, to Kobylak zostanie zapewne wypożyczony do którejś z drużyn pierwszoligowych, gdzie budzi zainteresowanie. W Ekstraklasie w większości ekip pierwszy bramkarz ma ugruntowaną pozycję.

Przeczytaj również