"Możemy mieć duże problemy". Gikiewicz opowiedział o skandalu w meczu Ankaragucu. Wszystko widział z bliska

"Możemy mieć duże problemy". Gikiewicz opowiedział o skandalu w meczu Ankaragucu. Wszystko widział z bliska
screen youtube kanał sportowy
Rafał Gikiewicz jest piłkarzem tureckiego Ankaragucu, o którym ostatnio jest głośno na całym świecie. Polak w rozmowie z "Kanałem Sportowym" wypowiedział się na temat skandalu z meczu z Rizesporem.
Po końcowym gwizdku sędziego prezes Ankaragucu wkroczył na murawę i uderzył arbitra w twarz. Jak się okazuje, ten ostatni chce zakończyć karierę. Mówił o tym Rafał Gikiewicz.
Dalsza część tekstu pod wideo
- Ten sędzia chce skończyć karierę, ale na dobrą sprawę jeszcze tego nie zrobił, bo namawiają go do zmiany decyzji. To arbiter z grupy Elite, jak Szymon Marciniak. Dziś rano przeczytałem na tureckim Twitterze, że wyszedł po dwóch dniach ze szpitala - powiedział Gikiewicz.
- Ogólnie jest to dziwna sytuacja. Turcy są inni, żeby to zrozumieć, trzeba tu mieszkać. Dużo w życiu widziałem, ale po dziesięciu latach w Niemczech niektóre rzeczy są dla mnie bardzo dziwne - przyznał.
Gikiewicz mecz z Rizesporem obejrzał z ławki rezerwowych, bo ostatnio nie może liczyć na grę w barwach Ankaragucu. W rozmowie z "Kanałem Sportowym" opowiedział więcej o poniedziałkowych wydarzeniach.
- Prezes klubu uderzył sędziego, ten padł na murawę. W mediach krążą opinie, że kopali go kibice. Kopali go ochroniarze naszego prezesa. Zamiast odciągnąć prezesa, to dobili sędziego - ujawnił.
- To dziwna sytuacja. Możemy mieć duże problemy, liga jest wstrzymana, cały związek sędziowski złożył wypowiedzenia i nie będzie na razie żadnego meczu. Jestem ciekaw, jak to się dalej potoczy. Teraz mamy dwa dni wolnego, czekamy - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik13 Dec 2023 · 09:26
Źródło: Kanał Sportowy

Przeczytaj również