"Możemy żałować, że nie trafił do Rakowa". Tego zawodnika Papszun zazdrości Legii

Legia Warszawa dokonała kilku interesujących transferów w letnim okienku. Jeden z nich zwrócił szczególną uwagę Marka Papszuna.
Raków Częstochowa wydał ponad dziewięć milionów euro na wzmocnienia. To najwięcej w całej Ekstraklasie i siłą rzeczy więcej niż Legia Warszawa, która na ten cel przeznaczyła siedem milionów.
Mimo tego Marek Papszun zazdrości "Wojskowym" kilku ruchów. Szkoleniowiec ekipy spod Jasnej Góry zwrócił uwagę na Kamila Piątkowskiego. Stoper, jak się wydaje, świetnie wkomponował się w zespół Edwarda Iordanescu.
- Oczywiście, że możemy żałować, że taki zawodnik nie trafił do Rakowa Częstochowa. Ale to jeszcze chyba nie ten moment. Trudno było też pewnie wejść do rywalizacji finansowej o takiego gracza. Może kiedyś do Rakowa wróci - powiedział trener, cytowany przez Transfery.info.
Legia ściągnęła reprezentanta Polski z RB Salzburg. Według portalu Transfermarkt zapłaciła za niego dwa miliony. Do tej pory wystąpił w jednym spotkaniu stołecznych.
Piątkowski był związany z Rakowem w latach 2019-2021. Rozegrał 59 meczów dla tego klubu, strzelił cztery gole, dorzucił siedem asyst. Następnie został sprzedany do Salzburga za sześć milionów.