"Myślałem, że umieram na boisku". Przejmujące słowa Wojciecha Szczęsnego

"Myślałem, że umieram na boisku". Przejmujące słowa Wojciecha Szczęsnego
Fabio Ferrari/Pressfocus
Wojciech Szczęsny wrócił do wydarzeń z meczu ze Sportingiem. Polak w programie "Foot Truck na antenie "Canal+ Sport" opowiedział o ataku paniki, którego doznał.
Całe zajście miało miejsce w trakcie kwietniowego spotkania Juventusu ze Sportingiem w Lidze Europy. Bramkarz nie zdołał dokończyć tego meczu.
Dalsza część tekstu pod wideo
Już w pierwszej połowie Szczęsny zgłosił problemy zdrowotne i musiał zostać zmieniony. Golkiper opuszczał murawę, trzymając się za klatkę piersiową.
- Był rzut rożny ze dwie minuty wcześniej, kiedy ja jeszcze nie miałem ataku paniki. Ja powiedziałem Arkowi Milikowi: "Zawołaj mi doktora, bo jest mi coś z sercem". Arek się na mnie spojrzał i oni w tym momencie wykonali rzut rożny. Trochę za późno - opowiedział Szczęsny w programie "Foot Truck" na antenie "Canal+ Sport".
- Potem minęły ze trzy, cztery minuty i piłka znowu wyszła na rzut rożny i ja już wtedy miałem zupełnie biało przed oczami. Chyba Locatelliemu powiedziałem, że potrzebuję doktora, on potem powiedział, że spojrzał na mnie i widział, że mam łzy w oczach. Już nawet nie pytał, tylko jak go zawołałem, to zobaczył i od razu zawołał doktora, bo tu jest źle - kontynuował golkiper.
- W najprostszy sposób mogę to opisać, że myślałem, że umieram na boisku, jakby tak czułem. Poczułem bardzo mocne bicie serca. Nie szybkie, nie czułem jakiejś arytmii, ale czułem bardzo mocne bicie. To trwało parę minut. Czułem jakby serce miało mi za chwilę wyjść przez klatkę piersiową - dodał.
Szczęsny po tamtym incydencie przeszedł dokładne badania. Na szczęście nie wykazały one żadnych poważniejszych problemów z sercem.
Redakcja meczyki.pl
Adam Kłos25 Jun 2023 · 18:30
Źródło: Foot Truck/Canal+Sport/WP Sportowe Fakty

Przeczytaj również