Nadciąga rewolucja w Premier League. Kluczowe spotkanie w najbliższy czwartek
Niebawem może dojść do istotnej zmiany w przepisach Premier League. Już w najbliższy czwartek (31.03) odbędzie się specjalne spotkanie, na którym może zostać podjęta decyzja w sprawie nowego limitu zmian na najwyższym szczeblu rozgrywkowym w Anglii.
Premier League jest jedną z nielicznych topowych lig w Europie, które zniosły zasady przyjęte z powodu pandemii koronawirusa. Krótko, bowiem tylko w 2020 roku, obowiązywał tam limit pięciu zmian.
Mimo protestów licznych zawodników oraz szkoleniowców - między innymi Pepa Guardioli oraz Ralfa Rangnicka - władze ligi postanowiły, że ulga ta zostanie zniesiona. W związku z tym Premier League wróciła do dawnych rozwiązań i możliwości wpuszczenia maksymalnie trzech zmienników.
- Zdecydowano, że każda drużyna może zmienić pięciu graczy, gdy zaczął się COVID-19. Myślę, że była to dobra decyzja, można byłoby to podtrzymać i mieć więcej opcji do zmieniania graczy, zwłaszcza jeśli dopiero co wyzdrowieli z koronawirusa - stwierdził szkoleniowiec Manchesteru United.
W związku z kolejnymi zażaleniami rozpoczęły się debaty na temat wprowadzenia innowacji, która została bardzo dobrze przyjęta przez niemal wszystkie angielskie drużyny. Efektem rozmów jest doprowadzenie do czwartkowego spotkania (31.03), na którym może zapaść ostateczna decyzja w sprawie zwiększenia limitu zmian do pięciu.
Według "The Times" istnieje spora szansa na to, że przedstawicielom klubów uda się przekonać władze ligi. Zarząd Premier League nie ma bowiem wystarczających argumentów, by opóźniać zmiany, które szkoleniowcy uznają za konieczne.
Po pierwszym pandemicznym sezonie większość lig pozostała przy pięciu zmianach i tylko modyfikowała sposób ich użycia. Wyjątkiem w tej kwestii, w dodatku niechlubnym według Brytyjczyków, była Anglia.