Nagła przeprowadzka filaru Bayernu. Niemieckie media zwiastują przełom
Przyszłość Dayota Upamecano stoi pod znakiem zapytania. Niemieccy dziennikarze zwiastują potencjalny przełom w negocjacjach 27-latka z Bayernem Monachium.
Francuz trafił na Allianz Arenę w lipcu 2021 roku. Wtedy włodarze ze stolicy Bawarii pozyskali go z RB Lipsk, płacąc 42,5 mln euro.
Środkowy obrońca stał się podstawowym elementem monachijskiej drużyny. W barwach "Die Roten" rozegrał już 172 mecze, notując w nich sześć bramek i dziesięć asyst.
Obecny kontrakt piłkarza obowiązuje tylko do końca tego sezonu. W mediach informowano już, że wiele klubów chciałoby pozyskać go na zasadzie wolnego transferu. W gronie zainteresowanych znajdują się m.in. Real Madryt, Liverpool czy PSG.
Bild zasugerował jednak, że Upamecano może być bliżej prolongaty z Bayernem. Defensor miał bowiem zdecydować się na przeprowadzkę. Przeniósł się do dzielnicy, w której mieszkają już Michael Olise, Joshua Kimmich, Leon Goretzka i Raphael Guerreiro. 27-latek będzie rezydował w posiadłości należącej kiedyś do Francka Ribery'ego.
Dziennikarze podkreślili, że byłoby to dziwne, aby zawodnik przeprowadzał się w obrębie Monachium, myśląc jednocześnie o zmianie klubu w letnim okienku. Można zatem spodziewać się, że Upamecano raczej przedłuży umowę z Bayernem i zostanie w klubie na kolejna lata.