Najlepszy strzelec w historii klubu wszedł na boisko. Kibice kazali mu "wyp*****lać" [WIDEO]

Najlepszy strzelec w historii klubu wszedł na boisko. Kibice kazali mu "wyp*****lać" [WIDEO]
screen X Paweł Kątnik
Powrót Karola Czubaka do Gdyni nie spotkał się z aprobatą kibiców Arki. Napastnika Motoru Lublin, najlepszego strzelca w historii gdyńskiego klubu, powitały gwizdy i wulgaryzmy.
W listopadzie ubiegłego roku Karol Czubak został najlepszym strzelcem w dziejach Arki Gdynia. Następnie zimą opuścił klub, mając na koncie 66 bramki w żółto-niebieskich barwach. Odszedł do belgijskiego KV Kortrijk.
Dalsza część tekstu pod wideo
Transfer ten wzbudził jednak spory niesmak wśród kibiców w Gdyni, bo niewiele wcześniej "Czubi" deklarował, że zamierza zostać i powalczyć z zespołem o awans do Ekstraklasy. Tymczasem niespodziewanie ogłosił, że chce odejść, a Belgowie wpłacili klauzulę zawartą w jego kontrakcie.
Przygoda na Zachodzie nie okazała się udana dla napastnika. Nie strzelał goli, grał mało, w końcu wcale, na dodatek jego drużyna spadła z hukiem z najwyższej ligi.
Skończyło się krótkim epizodem w Belgii - latem Czubak wrócił do Polski. Nie do Arki, która nie miała środków na jego powrót, a do Motoru Lublin. Dla "Motorowców" zdążył już strzelić dwa gole w Ekstraklasie.
Teraz natomiast wrócił do Gdyni, już w nowych barwach. Czwartkowy, pucharowy mecz Arki z Motorem zaczął na ławce rezerwowych, ale pojawił się na boisku w drugiej połowie. Kibice nie zapomnieli mu okoliczności zimowej ewakuacji z klubowego okrętu.
Gdy Czubak wbiegał na murawę, z trybun posypały się gwizdy. Część fanów poszła o krok dalej i skandowała wulgarne: "wyp*****laj" w stronę najlepszego strzelca w historii.
Napastnik Motoru nie będzie zatem miło wspominał powrotu do znanych sobie stron. Szczególnie, że nie strzelił gola, zarobił żóltą kartkę, a jego obecny zespół odpadł po dogrywce.
Redakcja meczyki.pl
Adam Nowacki25 Sep · 23:07
Źródło: własne/X Paweł Kątnik Radio Gdańsk

Przeczytaj również