Nawałka o anegdocie z reprezentacji. "Słyszę to pierwszy raz" [WIDEO]
Jakub Błaszczykowski i Sławomir Peszko spotkali się z trenerem Adamem Nawałką przed sobotnim "Pojedynkiem legend" w Chorzowie. Były selekcjoner reprezentacji Polski poruszył temat zabawnej anegdoty z kadry.
Parę tygodni temu Sławomir Peszko przytoczył na Kanale Sportowym zabawną historię ze zgrupowania reprezentacji Polski we Frankfurcie. Historia zatoczyła drugie koło, gdy w programie Bajerka o futbolu pojawił się ówczesny selekcjoner "Biało-Czerwonych", Adam Nawałka.
Były selekcjoner reprezentacji Polski pojawił się na chwilę w programie. Po chwili przypomniał temat opowiedzianej przez Peszkę anegdoty, zwracając się bezpośrednio do prowadzącego program Mateusza Borka.
- Mati, jest jedna sprawa. Musimy wyjaśnić tę sytuację z Frankfurtu - napomknął.
- Sławek mówi tak: wąski korytarz w hotelu we Frankfurcie, idzie Kamil Grosicki, niesie tacę. Na tacy jest bardzo dużo szkła. I wtedy przychodzi trener. [...] Ty jesteś Grosik, ja będę trenerem. I że niby odwracam głowę, że cię nie widzę - nakreślił temat dziennikarz.
- Ja to słyszę pierwszy raz. Nie wiem w ogóle, co to za sytuacja - stwierdził Nawałka.
- Pomyliłem się! - wtrącił Peszko.
- Bardzo dobrze, jutro grasz - odpowiedział mu były selekcjoner reprezentacji Polski.