Nerwy Papszuna na konferencji. Kolejna kontuzja w Rakowie

Nerwy Papszuna na konferencji. Kolejna kontuzja w Rakowie
ARTUR KRASZEWSKI / pressfocus
Raków Częstochowa w niedzielę pokonał 2:0 Motor Lublin w 11. kolejce PKO BP Ekstraklasy. Marek Papszun zirytował się jednak na pytanie o Jonatana Brauta Brunesa oraz Karola Struskiego. Ujawnił też, że jeden z jego podopiecznych doznał kontuzji.
Wicemistrzowie Polski w tym sezonie mocno rozczarowywali w krajowych rozgrywkach. Z Motorem z pewnością rozegrali jednak jeden z najlepszych meczów w ostatnim czasie.
Dalsza część tekstu pod wideo
Dwukrotnie do siatki trafił Jonatan Braut Brunes, a bardzo dobre zawody rozegrał Karol Struski. Marek Papszun zdenerwował się nieco na pytanie o tę dwójkę.
- Dalej nie rozumiem. Mówiłem wielokrotnie, że to nie była sytuacja między Brunesem a mną. Wiem, że to się nie będzie klikać, ale będę to mówił do znudzenia, nie bardzo rozumiem, jaka sytuacja - stwierdził Papszun.
- Podobnie ze Struskim. Wiem, że w mediach było, że to Raków go wypycha, że Papszun go skreśla. Struski skreślił się sam i teraz się znów wkreślił. Tak to wygląda - dodał.
Poza kadrą meczową na niedzielne spotkanie znalazł się Ariel Mosór. Powód był prosty - obrońca doznał kontuzji. Wygląda na to, że może wypaść z gry na dłużej.
- Uraz Mosóra odnowił się na treningu i nie będzie w najbliższym czasie dostępny. Jean Carlos dalej jest niedostępny, opuchlizna przeszła na kość - przyznał.

Przeczytaj również