Neymar wdał się w awanturę z kibicem. Tak wyjaśnił swoje zachowanie
W ligowym meczu Santosu z Internacional (1:2) doszło do ostrej sprzeczki między Neymarem a jednym z kibiców na trybunach. Były piłkarz Barcelony postanowił wytłumaczyć swoje zachowanie.
Podczas jednego z meczów 16. kolejki brazylijskiej Serie A wydarzyła się sytuacja, która w błyskawicznym tempie obiegła krajowe media. W roli głównej wystąpił był gwiazdor Barcelony i PSG, Neymar.
33-latek dał się sprowokować jednemu z kibiców, którzy rzucał w jego stronę obelgi z trybun. Film z całą sytuacją zobaczycie TUTAJ.
Brazylijczyk wydał w sprawie oficjalne stanowisko. Jak sam uważa, w tym przypadku doszło do przekroczenia granicy, którego nie był w stanie tolerować.
- W ferworze walki trudno jest zachować spokój, gdy ktoś niesprawiedliwie nas obraża. Nigdy nie będę się kłócił z kibicem, który krytykuje mnie na boisku. (…) Nie może jednak obrażać mnie tak, jak to zrobił. Mówić, że jestem najemnikiem wraz z moim ojcem, poruszać temat mojej rodziny i przyjaciół… Przykro mi, ale trudno mi to kontrolować, chociaż wiem, że powinienem - napisał Brazylijczyk na Instagramie.
- Przyjechałem do Santosu, aby pomóc klubowi w najlepszy możliwy sposób, zarówno na boisku, jak i poza nim, a kiedy kibice uznają, że nie mogę już pomóc lub że w jakikolwiek sposób szkodzę klubowi, będę pierwszym, który spakuje swoje rzeczy i odejdzie - dodał.
Neymar jest wychowankiem Santos FC. Do drużyny trafił ponownie w styczniu 2025 roku, po zakończeniu dwuletniej przygody w saudyjskim Al-Hilal.