Nie do wiary. Z tej akcji zrobili 3:2. Minutę wcześniej żegnali się z punktami [WIDEO]

Nie do wiary. Z tej akcji zrobili 3:2. Minutę wcześniej żegnali się z punktami [WIDEO]
screen z Twittera
W ostatnich minutach meczu Central Coast Mariners - Newcastle Jets, ci drudzy otrzymali rzut karny przy stanie 2:2. Mimo to, ostatecznie przegrali 2:3.
Takie sceny, jakie miały miejsce w jednym z meczów pierwszej kolejki ligi australisjkiej, to rzadkość. Central Coast Mariners wygrali z Newcastle Jets, mimo że wszystko wskazywało na to, że roztrwonią prowadzenie 2:1 w ciągu kilkunastu minut.
Dalsza część tekstu pod wideo
Jednobramkowa zaliczka "Marynarzy" utrzymywała się aż do 80. minuty. Wtedy dla Jets na 2:2 wyrównał Lachlan Rose. Po kwadransie okazało się, że zespół z Newcastle może jeszcze wygrać spotkanie.
Goście otrzymali bowiem rzut karny, który sprowokował jeden z piłkarzy Mariners. Do piłki podszedł Eli Adams, którego strzał... został obroniony przez bramkarza gospodarzy, Andrew Redmayne'a. Jets nie zdołali wbić piłki do siatki nawet po dobitce.
Po tej sytuacji wydawało się, że mecz zakończy się podziałem punktów. Nic bardziej mylnego. Golkiper Mariners natychmiast wykonał aut bramkowy, wykopując piłkę daleko w stronę pola karnego rywali.
Zamieszanie w "szesnastce" Newcastle Jets sprawiło, że futbolówka trafiła pod nogi Nicolasa Duarte. 21-latek miał przed sobą praktycznie pustą bramkę. Oczywiście nie mógł tego zmarnować i strzelił gola, decydującego o szokującym triumfie Mariners.
Drużyna z Central Coast wygrała, mimo że zaledwie minutę wcześniej mogła stracić bramkę i zapomnieć o jakichkolwiek punktach. Końcówka meczu potoczyła się jednak w tak niespodziewany sposób, że na stadionie wybuchła euforia.
Adam - Kowalczyk
Adam Kowalczyk19 Oct · 14:21
Źródło: własne

Przeczytaj również