"Nie mam komentarza. Jestem wkur...". Rozgoryczony Urban po porażce Górnika
Jan Urban nie krył rozgoryczenia i irytacji po odpadnięciu Górnika Zabrze z Pucharu Polski. Tę konferencję prasową po prostu trzeba obejrzeć.
Górnik Zabrze w kontrowersyjnych okolicznościach odpadł z Pucharu Polski po środowej porażce na własnym boisku z Radomiakiem. W meczu, w którym do rozstrzygnięcia konieczna była dogrywka, nie brakowało emocji z sędziami w roli głównej.
Ci najpierw anulowali gola gospodarzom w ostatnich sekundach regulaminowego czasu gry. Górnik już fetował awans po trafieniu Lukasa Ambrosa, ale analiza wykazała, że w akcji bramkowej doszło, o włos, do pozycji spalonej.
W dogrywce Radomiak strzelił gola, a zabrzanie rzucili się do odrabiania strat. W 111. minucie do bramki gości trafił Lukas Podolski, jednak sędziowie znów dopatrzyli się spalonego. Znów minimalnego.
Taki obrót spraw zirytował trenera Górnika, Jana Urbana, który zrezygnowany i rozgoryczony pojawił się na konferencji prasowej.
- Nie mam komentarza. Jestem wkur... Wkur... Wiecie co. Tak, też na decyzje [sędziów] - zaczął, po czym jednak kontynuował. - Jak widzę, jakie te spalone są... No to nie - dodał, dość chaotycznie składając kolejne zdania.
Następnie doświadczony szkoleniowiec postawił na nieco więcej konkretów.
- Mogła być normalna gra do końca, rzuty karne. Gratuluję drużynie, bo grała do końca. Nie tylko była ambicja i walka, ale i gra piłką, szukanie sytuacji bramkowej. W takim kierunku chciałbym iść, bo są mecze, gdzie jest dużo chaosu, a mało precyzji. Dzisiaj nie mieliśmy szczęścia, mimo że moim zdaniem zasłużyliśmy na awans - podsumował.
Słowa Jana Urbana niżej od [12:17]: