"Nie mamy szans na miejsce w czołowej czwórce". Zaskakujące słowa Kloppa, nie wierzy w awans Liverpoolu do LM
Angielski Liverpool rzutem na taśmę wygrał niedzielne spotkanie z Tottenhamem w 34. kolejce Premier League. Mimo tego Juergen Klopp nie wierzy w awans swojej drużyny do kolejnej edycji Ligi Mistrzów i miejsce w czołowej czwórce ligi.
"The Reds" w tym sezonie spisują się poniżej oczekiwań. W Anglii niejednokrotnie tracili punkty w spotkaniach z niżej notowanymi rywalami. W efekcie może zabraknąć ich w kolejnej edycji Ligi Mistrzów.
Warunkiem kwalifikacji do najważniejszych europejskich rozgrywek jest miejsce w czołowej czwórce Premier League. Po wygranej z Tottenhamem Liverpool awansował na piątą lokatę w tabeli.
Do czwartego Manchesteru United traci obecnie siedem punktów, ale "Czerwone Diabły" rozegrały o jedno spotkanie mniej. Strata do trzeciego Newcastle to z kolei dziewięć "oczek".
Liverpoolowi do końca rozgrywek pozostało pięć kolejek. Juergen Klopp dość zaskakująco stwierdził, że jego drużyna nie ma szans na awans do czołowej czwórki. Docenia nie tylko siłę Manchesteru United i Newcastle, ale także ósmego Brighton, które ma przed sobą kilka zaległych spotkań.
- Czy możemy awansować do Ligi Mistrzów? Oczywiście, że nie. W jaki sposób mielibyśmy się tam znaleźć, jeżeli Manchester United oraz Newcastle wygrają wszystkie swoje spotkania? - stwierdził Klopp.
- Brighton zagrało w ten weekend jeden z najlepszych meczów, jakie widziałem w całym moim życiu. To, co zrobił Roberto De Zerbi, wow - chwalił szkoleniowca "Mew" opiekun Liverpoolu.