"Nie nadąża za Haalandem i Mbappe". Lewandowski porównany z najlepszymi napastnikami, brutalna ocena ESPN

"Nie nadąża za Haalandem i Mbappe". Lewandowski porównany z najlepszymi napastnikami, brutalna ocena ESPN
Pressinphoto/Pressfocus
Robert Lewandowski wciąż jest jedną z największych gwiazd światowego futbolu. Wygląda jednak na to, że najlepsze lata Polak może już jednak mieć za sobą. Wątpliwości w tej sprawie nie mają dziennikarze "ESPN".
W 2020 oraz 2021 roku ówczesny snajper Bayernu Monachium przez wielu wskazywany był jako główny faworyt do Złotej Piłki. Najpierw plebiscyt odwołano jednak ze względu na pandemię koronawirusa, a rok później Lewandowski musiał uznać wyższość Leo Messiego.
Dalsza część tekstu pod wideo
W ostatnim czasie Polak obniżył nieco loty. Widać to choćby po rankingu "ESPN". Amerykańska redakcja co roku wybiera 10 najlepszych piłkarzy świata na każdej pozycji. Lewandowski znalazł się poza podium wśród napastników.
Snajper FC Barcelony musiał uznać wyższość Erlinga Haalanda, Karima Benzemy, Harry'ego Kane'a oraz Victora Osimhena. Wyprzedził natomiast Gabriela Jesusa, Randala Kolo Muaniego, Alexandra Isaka, Dusana Vlahovicia i Jonathana Davida.
- Nic dziwnego, że Lewandowski nie nadąża za Haalandem i Mbappe na tym etapie kariery. Jest już tylko ważnym ogniwem w ataku Barcelony. Ostatnio mówił o przejściu na emeryturę, koniec może być blisko - wieszczy "ESPN".
Jednocześnie amerykańscy dziennikarze nie szczędzili jednak Polakowi komplementów. Podkreślano, że nie można go lekceważyć, bo wciąż jest bardzo istotnym ogniwem "Blaugrany" i może okazać się zabójczo skuteczny.
- Napastnik Barcelony może być już kilka lat po okresie najlepszej formy, jak pokazała druga połowa sezonu, ale wciąż jest bezwzględnym napastnikiem w polu karnym i świetnie utrzymywać piłkę i rozwijać akcję wokół niego. Skreślanie go w tym momencie wydaje się głupie - napisano.

Przeczytaj również