"Nie rozumiem jego wyboru". Masłowski szczerze o transferze Czurlinowa
Jagiellonia Białystok mocno liczyła na sprowadzenie tego lata Darko Czurliowa. Skrzydłowy wybrał jednak ofertę z Turcji. Rozczarowania tym faktem nie ukrywał Łukasz Masłowski, który rozmawiał z Ekstraklasa TV.
Czurlinow sezon 2024/2025 spędził właśnie w Jagiellonii. Do Polski był wypożyczony z Burnley i szybko stał się ważną postacią w drużynie Adriana Siemieńca.
Jagiellonia mocno liczyła na to, że piłkarz zdecyduje się na powrót do Białegostoku. Ostatecznie wybrał jednak propozycję tureckiego Kocaelisporu.
Łukasz Masłownik nie ukrywa, że nie rozumie wyboru Czurlinowa. Jednocześnie podkreśla jednak, że szanuje zdanie piłkarza i życzy mu powodzenia w nowym klubie.
- Bardzo go chcieliśmy. Do samego końca walczyliśmy o niego. Wydaje mi się, że to była już na końcu tylko i wyłącznie wola samego Darko - powiedział Masłowski.
- Oczywiście, nie byliśmy w stanie w stanie nawet zrównać się z ofertą z Turcji. Prawdopodobnie to finanse miały finalny wpływ na decyzję Darko. Przyznam, że nie do końca rozumiem jego wybór. Oczywiście, szanuję. Gdybym ja był na jego miejscu, pewnie wybrałbym Jagiellonię - stwierdził.
- Uważam, że musimy być uczciwi w stosunku do innych piłkarzy. Oczywiście, Darko byłby jednym z najlepiej opłacanych zawodników. Nie zrobilibyśmy jednak komina płacowego dla Darko - podkreślił.