Nie wiedzieli, do której bramki grają? To trzeba zobaczyć [WIDEO]
![Nie wiedzieli, do której bramki grają? To trzeba zobaczyć [WIDEO]](https://pliki.meczyki.pl/original/605/6939c3917181c.jpg)
Podczas meczu Bahrajnu z Sudanem w ramach FIFA Arab Cup doszło do absurdalnej sytuacji z udziałem defensora gości. Nagłe zaćmienie mogło poskutkować stratą kuriozalnego trafienia.
W Katarze odbywa się turniej FIFA Arab Cup. Swój udział na fazie grupowej zakończyły Bahrajn i Sudan. Ostatni pojedynek pomiędzy tymi zespołami zagwarantował naprawdę mnóstwo emocji.
Ze zwycięstwa 3:1 cieszył się Bahrajn. W 37. minucie strzelanie po stronie gospodarzy rozpoczął Mahdi Abduljabbar. Na tym fatalne wieści dla Sudanu się jednak nie kończyły. Po przerwie czerwoną kartkę obejrzał Mohamed Saeed Ahmed. Goście kończyli w osłabieniu.
Mimo to Sudan potrafił poważnie postraszyć oponenta. Na lekko ponad kwadrans przed końcem starcia do remisu 1:1 doprowadził Yasir Mozamil. Finalnie nie wystarczyło to jednak do punktów.
Końcówka meczu należała bowiem do Bahrajnu. Najpierw na 2:1 trafił Mohamed Al Romaihi. Tuż przed końcem regulaminowego czasu gry wszelkich formalności dopełnił z kolei Mahdi Humaidan.
Zwycięstwo gospodarzy mogłoby być dużo bardziej okazałe, gdyby nie pudło Aliego Madana. W 17. minucie zmarnował kapitalną sytuację. Cała akcja zaczęła się natomiast od absurdalnej pomyłki.
O krok od pokonania własnego bramkarza był Ammar Taifour. 28-letni pomocnik przedryblował jednego z rywali, po czym omal nie przelobował swojego golkipera. Kolega z zespołu popisał się świetnym refleksem i zatrzymał jego uderzenie. Piłka spadła pod nogi Madana, lecz ten nie trafił.
Bahrajn zakończył zmagania w fazie grupowej z dorobkiem trzech punktów i zajął trzecie miejsce w tabeli. Do dalszej części FIFA Arab Cup przedarły się natomiast reprezentacje Algierii, a także Iraku.