"Nie zasłużyliśmy na porażkę. Druga bramka najbardziej boli". Lewandowski ocenił mecz z Realem Madryt [WIDEO]

"Nie zasłużyliśmy na porażkę. Druga bramka najbardziej boli". Lewandowski ocenił mecz z Realem [WIDEO]
Screen z Twittera
Robert Lewandowski wrócił na boisko po kontuzji, ale jego FC Barcelona przegrała 1:2 sobotnie starcie z Realem Madryt. Polak podsumował to spotkanie przed kamerami "CANAL+ Sport".
Napastnik rozpoczął spotkanie na ławce rezerwowych, a do przerwy jego koledzy prowadzili z "Królewskimi" 1:0 po golu Ilkaya Geundogana. Lewandowski nie ukrywał, że ostatnie kontuzje miały spory wpływ na grę "Barcy".
Dalsza część tekstu pod wideo
- Ta porażka boli. Z pewnością na nią nie zasługiwaliśmy, ale niestety przegraliśmy. Ostatni czas dla całej drużyny był trudny, mieliśmy dużo kontuzji, graliśmy co trzy dni. Każdy powrót zawodnika był ważny dla zespołu, bo trudno jest grać co kilka dni w tym samym składzie - podkreślił Lewandowski.
- Nam się udało wrócić, ale ten okres ostatnich paru tygodni był trudny. Jeśli chodzi o sam mecz, no to dzisiaj daliśmy z siebie wszystko. Być może w końcówce tych sił nam zabrakło - ocenił.
Lewandowski przyznał, że nie odczuwa już żadnego bólu w kontuzjowanej wcześniej nodze. Jest zadowolony ze swojego występu, ale jednocześnie żałuje kosztownej porażki na własnym obiekcie.
- Zawsze przy kontuzjach człowiek musi włożyć jeszcze więcej siły w rehabilitację i w to, żeby nie tylko się wyleczyć, ale też jeszcze wzmocnić kontuzjowane miejsce. Jest to żmudna praca, czasami potrzeba cierpliwości. Był to dla mnie ważny okres, chciałem jak najszybciej wrócić na boisko, ale najważniejsze było przede wszystkim wyleczenie kontuzji. I to udało się zrobić - zapewnił.
- Z medycznego punktu widzenia wszystko było w porządku. Oczywiście treningów z drużyną nie było zbyt wiele i to był jedyny minus w przygotowaniach. Żadnego bólu nie było, wszystko ze zdrowiem było w porządku - dodał.
- Nie miałem zbyt wielu piłek w polu karnym. Oczywiście pierwsze minuty po powrocie to zawsze znak zapytania. Byłem mocno skupiony na tym, aby o tym wszystkim nie myśleć. Podchodziłem pod grę, próbowałem rozgrywać piłkę. Nie było pod tym względem dużo rozmyślań - powiedział.
"Lewy" przed kamerami "CANAL+ Sport" żałował przede wszystkim sytuacji, w której FC Barcelona straciła drugą bramkę. Polak uważa, że tego gola zdecydowanie można było uniknąć.
- W pierwszej połowie nie było wielu sytuacji, w drugiej trochę się to otworzyło. Najbardziej boli to, w jaki sposób straciliśmy drugą bramkę. Przy lepszym ustawieniu i skracaniu pola przeciwnicy mają mniej miejsca. Liga jest jednak długa, będziemy walczyli dalej, mamy przed sobą wiele spotkań i mam nadzieję, że dzisiejsza porażka wpłynie na nas pozytywnie, zaczniemy iść od zwycięstwa do zwycięstwa i dystans do Realu znowu się zmniejszy - zakończył.
Redakcja meczyki.pl
Maciej Pietrasik28 Oct 2023 · 18:54
Źródło: własne

Przeczytaj również