Niemcy wytypowali skład naszej "jedenastki" na EURO. Prawdziwie?

Niemiecki "Bild" zajął się przewidywaniami, jak mogą grać rywale niemieckiej reprezentacji. I trzeba przyznać, że jego dziennikarze mogą być bardzo bliscy myśleniu polskiego selekcjonera.

W bramce "Bild" ustawił Łukasza Fabiańskiego, który u Nawałki jest od dawna numerem jeden. Blok obronny tworzą Piszczek, Rybus, Glik oraz Pazdan - największa niepewność jest w przypadku tego ostatniego, bo pozycja drugiego środkowego defensora to od dawna coś, co spędza polskim fanom sen z powiek. Alternatywy w postaci Salamona czy Cionka nie dają takiej pewności, jak Glik, niemniej na kogoś trzeba będzie postawić. A o Pazdanie Niemcy piszą tak: "agresywny, z mocnym wyskokiem, ale słaby w ofensywie".

W pomocy również bez większych kontrowersji - Grosicki z Błaszczykowskim na bokach i Krychowiak z Mączyńskim w środku. Znowu: tylko ostatni z wymienionych jest stosunkowo mało pewny występu w podstawowym składzie. Zwłaszcza, że w ostatnich miesiącach dobrą formę osiągnął Piotr Zieliński. Pozostaje jednak pytanie, czy dla Nawałki nie będzie to zbyt ofensywny wariant, w końcu z przodu wystawia również dwóch napastników...

...i tutaj już nie ma zaskoczeń. "Bild" umieszcza w składzie Roberta Lewandowskiego i Arkadiusza Milika. To chyba w tej chwili dwójka graczy, którzy najmniej muszą bać się ewentualnych roszad w wyjściowym garniturze kadry. Pierwszego Niemcy określają mianem "wybitnego", u drugiego zauważają duże poświęcenie dla drużyny i świetną grę głową.