Liverpool. "Nienawidzę tego tematu". Juergen Klopp rozsierdzony przed mistrzostwami świata
Już niedługo rozpoczną się mistrzostwa świata w Katarze. Juergen Klopp po raz kolejny wyraził niechęć odnośnie organizacji nadchodzącego turnieju.
Po raz pierwszy w historii mundial zostanie rozegrany w środku sezonu. Mecz otwarcia pomiędzy Katarem i Ekwadorem zaplanowano na 20 listopada.
Tak ogromna zmiana w piłkarskim kalendarzu wywiera ogromny wpływ na uczestników. Piłkarze nie będą mieli chwili wytchnienia zarówno przed, jak i po mistrzostwach ze względu na trwający sezon.
Ogromne obciążenie sprawiają, że już teraz kilku zawodników doznało kontuzji wykluczających z udziału w mundialu. Do Kataru nie pojadą m.in. Timo Werner, N'Golo Kante czy napastnik Liverpoolu, Diogo Jota.
- Nienawidzę tego tematu. Te problemy były tak jasne i oczywiste, ale nikt o nich nie mówił. Nagle na trzy czy cztery tygodnie przed turniejem zawodnicy doznają kontuzji i mówicie: "On nie pojedzie na mundial, wow" - stwierdził Juergen Klopp na dzisiejszej konferencji prasowej.
- To nic nowego, że piłkarze doznają urazów pod koniec sezonu i nie mogą pojechać na duży turniej. Teraz ryzyko jest znacznie większe, bo mundial zaczyna się tydzień po ostatnim meczu w klubie. To szalone - kontynuował Niemiec.
- Nikt nie dba o nas i o to, jak sobie z tym radzimy. Jak myślisz, co ja powinienem zrobić? Mam zapytać swoich piłkarzy przed meczem z Southampton albo Derby czy chcą zagrać, bo zaraz zbliża się mundial? Wszyscy musimy się z tym pogodzić. Dla piłkarzy, którzy doznają urazów, to katastrofa, ale jak możemy to zmienić? - dodał Klopp.