Niespodzianka w eliminacjach Ligi Mistrzów. Kazachowie zaskoczyli faworyta

W trzeciej rundzie eliminacji Ligi Mistrzów doszło do niemałej niespodzianki. W pierwszym meczu Kajrat Ałmaty wygrał 1:0 ze Slovanem Bratysława.
Słowacy mają doświadczenie w grze na najwyższym poziomie. W poprzednim sezonie Slovan awansował do fazy ligowej Champions League. Nie zdobył ani jednego punktu w ośmiu meczach.
Teraz ekipa z Bratysławy znów marzy o występach w elicie. W drugiej rundzie bez trudu wygrała 6:2 w dwumeczu ze Zrinjskim Mostar.
Teraz naprzeciw Słowaków stanął Kajrat Ałmaty. W pierwszej połowie środowej rywalizacji kibice nie obejrzeli ani jednego gola. Ciekawiej zrobiło się po przerwie.
W 65. minucie Rahim Ibrahim osłabił swój zespół. Ghański pomocnik obejrzał drugą żółtą i w konsekwencji czerwoną kartkę. Slovan musiał grać w osłabieniu.
Kajrat odważniej ruszył do ataku. W 90. minucie Dastan Satpaev trafił do siatki. 16-latek wykorzystał rzut karny. Dla utalentowanego zawodnika, który w przyszłości trafi do Chelsea, była to już druga bramka w tegorocznych eliminacjach Ligi Mistrzów.
W doliczonym czasie gry Vladimir Weiss nie zdołał zapanować nad emocjami. Trener gości z Bratysławy w krótkim odstępie czasu obejrzał dwie żółte kartki.
W 97. minucie Ricardinho pokonał jeszcze Dominika Takaca. Po analizie VAR trafienie anulowano z powodu spalonego. Kajrat ostatecznie wygrał 1:0. Rewanż zostanie rozegrany 12 sierpnia o 20:15.