Niewiarygodny plan Gianluigiego Buffona. Chce grać na najwyższym poziomie jeszcze przez kilka lat
Choć Gianluigi Buffon ma już 44 lata, to wciąż nie zamierza kończyć piłkarskiej kariery. W rozmowie z "La Gazzetta dello Sport" włoski golkiper przyznał, że chce wystąpić na mundialu w 2026 roku.
Legendarny bramkarz z końcem zeszłego sezonu rozstał się z Juventusem i zdecydował się na powrót do Parmy, w której zaczynał wielką karierę. Chce pomóc drużynie w powrocie do Serie A.
Na zapleczu włoskiej ekstraklasy Buffon spisuje się naprawdę dobrze. Jego kontrakt z klubem obowiązuje do czerwca 2023 roku. Buffon nie zamierza jednak kończyć kariery po tym czasie - wierzy, że ma przed sobą jeszcze kilka lat grania.
- Nie zdziwiłbym się, gdybym był nadal sprawny w wieku 48 lat. Michael Jordan nie wykluczał gry do pięćdziesiątki i w pełni go rozumiem - stwierdził golkiper.
W rozmowie z "La Gazzetta dello Sport" Buffon nie ukrywał, że chciałby znaleźć się jeszcze w kadrze na mundial. Wierzy w to, że może być częścią drużyny podczas mistrzostw świata nie tylko w Katarze, ale także za cztery lata.
- Jeżeli Włochy nie zakwalifikują się do najbliższego mundialu, mogę zagrać na kolejnym. Zawsze używałem mistrzostw świata jako wymówki, gdy pytano mnie, dlaczego wciąż kontynuuję karierę - przyznał.
- Prawda jest jednak taka, że powodem jest fakt, iż robię rzeczy, których inni nie robią. Muszę szanować wybory mądrego człowieka, takiego jak Roberto Mancini - zakończył.