"Niewyobrażalny skandal". Były prezes PZPN ostro o Lewandowskim
Robert Lewandowski w niedzielny wieczór poinformował o rezygnacji z gry w narodowych barwach, dopóki selekcjonerem jest Michał Probierz. Postawę napastnika w rozmowie z Weszło ostro skomentował Michał Listkiewicz.
Były prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej ma bardzo jasną opunię na temat decyzji Lewandowskiego. Uważa, że jest ona skandaliczna, a dawniej piłkarz miałby już na zawsze zamknięte drzwi do kadry.
- To jest skandal. Niewyobrażalny. Oglądam właśnie w akcji Cristiano Ronaldo i to jest jest zupełnie inna postawa, inny charakter. I też inne czucie, czym tak naprawdę jest reprezentacja narodowa - powiedział Listkiewicz.
- Proszę pana, gdyby tak zachował się ktoś z kadry Górskiego czy Piechniczka, to byłaby jego ostatnia wypowiedź w charakterze reprezentanta Polski. Czasy się jednak zmieniły, autorytet trenerów upada - stwierdził.
- Czułem, że coś jest na rzeczy. Najpierw ta decyzja o dziwnym urlopie od kadry. Widać było, że między zawodnikiem a trenerem się nie układa. Ta sprawa od początku jest niebywała. Lewandowski wiedział już niemal miesiąc temu, że będzie zmęczony? Bądźmy poważni. Robert ma najwidoczniej jakiś zły czas. Nie piłkarsko, ale od strony emocjonalnej. Mogę zrozumieć, że ma o coś żal do Probierza, ale nie może komunikować tego wszystkiego w tej formie - ocenił.
Listkiewicz w rozmowie z Weszło podkreślał, że Lewandowski powinien postawić się w roli selekcjonera. Zdecydowanie stanął po stronie Michała Probierza.
- Lewandowski chyba wie, że głos ludu jest po jego stronie, bo Polacy go uwielbiają. Ale są jakieś granice. To tak jakby w szkole ktoś poszedł do dyrektorki i powiedział: „Pani od matmy mi nie odpowiada. Albo ją zmienicie, albo nie będę chodził na lekcje”. Niech Robert skończy kursy trenerskie. Może kiedyś obejmie kadrę jako selekcjoner? Myślę, że gdyby tak się stało, nie byłby zadowolony, gdyby któryś zawodnik tak się zachował - zakończył.