Niewypał transferowy Chelsea zaoferowany klubom Ekstraklasy. Kiedyś kosztował fortunę [NASZ NEWS]

Niewypał transferowy Chelsea zaoferowany klubom Ekstraklasy. Kiedyś kosztował fortunę [NASZ NEWS]
Ken Sparks / press focus
Kolejny znany angielski piłkarz został zaproponowany klubom Ekstraklasy. Kilku z nich zaoferowano usługi Danny'ego Drinkwatera.
Nazwisko angielskiego pomocnika jest doskonale znane kibicom Premier League. Szczyt kariery Drinkwatera przypadł na sezon 2015/16 - był wówczas podstawowym piłkarzem Leicester City, które sensacyjnie wywalczyło mistrzostwo Anglii.
Dalsza część tekstu pod wideo
Latem 2017 roku Drinkwater przeniósł się do Chelsea, która zapłaciła za niego 35 mln funtów. Transfer okazał się kompletną klapą - piłkarz nie wywalczył sobie miejsca u żadnego z trenerów pracujących w ostatnich latach na Stamford Bridge i był regularnie wypożyczany.
Kontrakt Drinkwatera z Chelsea wygasł wraz z końcem czerwca ubiegłego roku. Anglik od tego czasu nie znalazł nowego pracodawcy.
Według naszych informacji 32-latek w ostatnim czasie został zaoferowany kilku klubom Ekstraklasy. Trzykrotny reprezentant Anglii miałby zaakceptować pensję wynoszącą 25 tysięcy euro miesięcznie.
Warto zaznaczyć, że choć pośrednicy działają bardzo aktywnie i proponują klubom usługi różnych zawodników, to tematy nie zawsze muszą być realne. Można się nawet zastanawiać, czy piłkarz wie, że jego usługi zostały zaoferowane w konkretnym miejscu.
W tym wypadku słyszymy, że nazwisko Drinkwatera przewijało się w Polsce także latem - tuż po zamknięciu okienka transferowego. Wtedy wymagania zawodnika miały być wyższe: 40 tysięcy euro netto miesięcznie od września do maja, mieszkanie, samochód i 150 tys. euro za podpisanie kontraktu. Agenci chcieli tym tematem zainteresować czołówkę naszej ligi.
Drinkwater jest kolejnym znanym angielskim piłkarzem, który w ten sposób jest przymierzany do gry w Ekstraklasie. Niedawno informowano, że Widzew otrzymał propozycję zatrudnienia Danny'ego Rose'a, który w przeszłości grał w Tottenhamie. Łódzki klub nie zdecydował się jednak na zakontraktowanie 32-latka.

Przeczytaj również