Niewypał transferowy odchodzi z Realu. Kosztował 30 mln, nie zagrał żadnego meczu
Reinier żegna się z Realem Madryt. Choć był z nim związany przez ponad pięć lat, to nie rozegrał w jego barwach ani jednego meczu.
Real od dawna szuka utalentowanych piłkarzy w Ameryce Południowej. Świetnymi posunięciami okazały się transfery Viniciusa Juniora, Rodrygo czy Federico Valverde.
Nie wszyscy piłkarze sprowadzeni zza oceanu poradzili sobie w Madrycie tak dobrze jak wymieniona trójka. To przypadek Reiniera, który na początku 2020 roku trafił do Realu z Flamengo. Kosztował sporo, bo 30 mln euro.
Reinier nie przebił się w Madrycie. W pierwszej drużynie Realu nie rozegrał ani jednego oficjalnego meczu. Był seryjnie wypożyczany: najpierw do Borussii Dortmund, później do Girony i Frosinone, a ostatnio do Granady. W żadnym z tych klubów nie podbił europejskich boisk.
Dziennikarz Ben Fernandes Santos podał, że piłkarz wkrótce definitywnie rozstanie się z Realem. Wróci do Brazylii. Zostanie zawodnikiem Atletico Mineiro.
Reinier w nowym klubie spotka piłkarzy, którzy zrobili większą karierę w Europie. W Atletico Mineiro grają Bernard i - przede wszystkim - Hulk.