Niezwykły mecz kadrowicza. Kolosalna bójka i... trzy asysty!

Rzadkie dokonanie Michała Skórasia z Gentu. Reprezentant Polski popisał się hat-trickiem asyst, a Gent wygrał spotkanie z Patro Eisden 5:0.
W bieżących rozgrywkach Michał Skóraś jak dotychczas błyszczał formą. Po transferze z Clubu Brugge do Gentu zanotował sześć występów, w których zdobył dwie bramki i dorzucił trzy asysty.
Siódmy występ mógł zanotować w czwartkowy wieczór - mecz Pucharu Belgii z Patro Eisden rozpoczął jednak na ławce rezerwowych. W 29. minucie Matisse Samoise dał Gentowi prowadzenie.
Wobec urazu Jean-Kevina Duverne'a w 41. minucie Skóraś ostatecznie zameldował się na placu gry. Po przerwie reprezentant Polski rozpoczął show. Asystował w sumie przy trzech trafieniach.
Zanim jednak skrzydłowy dostarczył sportowych emocji, zapewnił te pozasportowe. Uwikłał się w szarpaninę z Amirem Raisem, a po kilku chwilach dołączyła do niej większość graczy obu ekip.
Na szczęście nie doszło do eskalacji konfliktu. Arbiter skutecznie utemperował obu piłkarzy i "nagrodził" zawodników żółtymi kartkami. Awantura trwała więc nie dłużej niż kilkadziesiąt sekund.
Najpierw skrzydłowy zanotował kluczowe podanie w 63. minucie. Wówczas zacentrował z prawego skrzydła, zaś Siebe Van Der Heyden podwyższył wynik na 2:0.
W 81. minucie Skóraś dorzucił drugą asystę. Popisał się zagraniem niezłej urody, podając do Omriego Gandelmana, który bez żadnych problemów trafił na 3:0.
Cztery minuty skrzydłowy asystował po raz trzeci. Tym razem wrzucił piłkę z lewego skrzydła, a Van Der Heyden znów znakomicie ustawił się w polu karnym i kropnął głową na 4:0.
W 88. minucie na 5:0 huknął Atsuki Ito. Takim rezultatem zakończyło się także to starcie. Losowanie ósmej rundy odbędzie się w czwartek, natomiast starcia tej fazy zaplanowano na grudzień.