Nowe informacje ws. absencji Lewandowskiego. "Innym kadrowiczom pomysł Roberta się mocno nie spodobał"

Sebastian Staszewski z "Interia Sport" rzucił nowe światło na absencję Roberta Lewandowskiego w meczu z Węgrami. Dziennikarz przekonuje, że to sam piłkarz Bayernu wyszedł z taką propozycją.
Brak Roberta Lewandowskiego w meczu el. MŚ z Węgrami był widoczny gołym okiem. Polacy bez swojego lidera na PGE Narodowym zawiedli na całej linii i zasłużenie przegrali 1:2.
W efekcie na własne życzenie stracili rozstawienie podczas losowania par w barażach. W pierwszym meczu mogą trafić więc na takie potęgi jak Portugalia czy Włochy.
Wciąż nie wiadomo, kto wyszedł z pomysłem, by kapitan kadry znalazł się poza kadrą meczową. Gromy sypią się na Paulo Sousę, który w dużej mierze jest obwiniany za niepowodzenie "Biało-Czerwonych".
Nowe światło na sprawę rzucił Sebastian Staszewski. Dziennikarz "Interia Sport" umieścił wymowny wpis w mediach społecznościowych. Przekonuje w nim, że to Robert Lewandowski wyszedł z inicjatywą, by opuścić mecz z Węgrami.
- Trwa jazda po Paulo Sousie, ale według moich informacji to sam Robert Lewandowski poprosił o to, aby nie uwzględniać go w planach na mecz z Węgrami! Sousa się zgodził, a po meczu wziął wszystko na klatę, by chronić zespół. Bo innym kadrowiczom pomysł Roberta się mocno nie spodobał - napisał Staszewski.