Nowe wieści ws. Iordanescu. Przyjaciel trenera Legii się wygadał

Nowe wieści ws. Iordanescu. Przyjaciel trenera Legii się wygadał
Pawel Andrachiewicz / pressfocus
Ciąg dalszy telenoweli z udziałem Edwarda Iordanescu. Daniel Stanciu, bliski przyjaciel szkoleniowca, uważa, że Rumun negocjuje warunki swojego odejścia z Legii Warszawa. Powodem ma być rozczarowujące okienko transferowe.
Edward Iordanescu pozostaje trenerem Legii Warszawa, ale wydaje się, że wypada użyć zwrotu "jeszcze". Stołek Rumuna wciąż jest bardzo gorący, a atmosferę podsycają wypowiedzi osób z jego bliskiego otoczenia.
Dalsza część tekstu pod wideo
W mediach w ojczyźnie szkoleniowca głośno jest o wypowiedziach Daniela Stanciu. Przyjaciel Iordanescu wprost stwierdził, że 47-latek zamierza się rychle pożegnać ze stołecznymi. Z jego informacji wynika, że trwają negocjacje dotyczące sposobu zakończenia współpracy.
- Poprosił o rozwiązanie kontraktu w sposób polubowny. (...) Nie wiem, jak oni zaplanowali strategię latem, jest wiele rzeczy do omówienia, ale nie mogę zdradzać zbyt wielu szczegółów, bo nie chciałbym postawić go w trudnej sytuacji wobec Legii. Faktem jest jednak, że negocjuje odejście z klubu - stwierdził Stanciu w rozmowie z portalem iAMSport.ro.
Takie doniesienia Stanciu - działacza związanego z FC Arges, ale też rumuńską federacją - stoją w kontrze do stanowiska Legii, które prezentowaliśmy TUTAJ. Klub utrzymuje, że Iordanescu nie podał się do dymisji. Stanciu twierdzi inaczej, a do tego sugeruje, że Iordanescu jest rozczarowany letnimi zakupami "Wojskowych".
- Edi był zawiedziony, że latem sprzedano ośmiu graczy, przynosząc klubowi ponad 15 milionów euro. To byli podstawowi zawodnicy, a ci, którzy przyszli w ich miejsce, nie prezentują odpowiedniego poziomu i nie spełnili oczekiwań - powiedział Stanciu.
- W Legii panuje ogromna presja na natychmiastowe wyniki. To już piąty z rzędu sezon, w którym klub nie zdobył mistrzostwa kraju. Edi wiedział, gdzie idzie, znał ryzyko, ale też usłyszał pewne obietnice – część z nich nie została dotrzymana, inne być może zostaną jeszcze spełnione. Taki już jest futbol. Dziś ma się odbyć jeszcze jedna runda rozmów. Szanse są pół na pół. On chce odejść, ale problem w tym, że pojutrze Legia gra mecz z Szachtarem Donieck - podsumował, cytowany przez Legia.net.
Wydaje się więc, że nie można wykluczyć odejścia Iordanescu. Bardziej zasadne wydaje się pytanie, kiedy to się stanie. Trzy dni po potyczce w Lidze Konferencji warszawiacy zmierzą się u siebie z Lechem Poznań.
Jan - Piekutowski
Jan PiekutowskiDzisiaj · 14:00
Źródło: iAMSport.ro

Przeczytaj również