Nowy napastnik Widzewa nie chciał grać w klubach z LM. Kulisy wielkiego transferu

Nowy napastnik Widzewa nie chciał grać w klubach z LM. Kulisy wielkiego transferu
IMAGO / pressfocus
Andi Zeqiri zostanie piłkarzem Widzewa Łódź. Reprezentant Szwajcarii wcześniej miał odrzucić oferty wielu znanych klubów.
W Łodzi wiążą duże nadzieje z Zeqirim. 26-letni napastnik ma dać drużynie wiele goli i poprowadzić ją w górę tabeli Ekstraklasy.
Dalsza część tekstu pod wideo
Transfer nie był łatwy do sfinalizowania. Początkowe oczekiwania Genku przekraczały 4 mln euro. Ostatecznie łodzianie zapłacą połowę tej kwoty. Po drodze musieli jednak wygrać rywalizację z wieloma innymi klubami. Pomogły im w tym okoliczności.
Portal Goal.pl podał, że Zeqirim interesowało się kilkanaście klubów. Do tej pory informowano, że były wśród nich Pafos i FC Kopenhaga, które zagrają w Lidze Mistrzów. Na liście miały się znajdować też Rubin Kazań, CSKA Moskwa, Standard Liege, FC Basel, Parma czy Al-Shabab.
Szwajcarowi wiecznie jednak coś nie pasowało. Oferty Pafos i Kopenhagi miał odrzucić z powodu poziomu, które prezentują ligi cypryjska i duńska. Wykluczał też przenosiny do Rosji, a w dodatku nie zamierzał ruszać się z Europy.
Lista klubów, do których mógł trafić 26-latek, stopniowo się zmniejszała. Część z nich z powodu oporu piłkarza poszukała innych rozwiązań. W dodatku zakończył się już okres, w którym można było zgłaszać piłkarzy do europejskich pucharów. W części lig zamknęło się też okno transferowe. Został zatem Widzew.
Łodzianie byli bardzo zdeterminowani, by przejąć Zeqiriego. Osobiście na transfer namawiał go właściciel klubu Robert Dobrzycki. Przylot biznesmena do Szwajcarii miał połechtać ego piłkarza.
Zeqiri będzie walczył o miejsce w ataku Widzewa z Sebastianem Bergierem i Pape Meissą Ba. Podobno nie traktuje gry w Polsce jako kary. Może to dobrze wróżyć łódzkiej drużynie.
Bartosz - Wlaźlak
Bartosz Wlaźlak07 Sep · 08:56
Źródło: goal.pl

Przeczytaj również